Pielgrzymi są już za połową drogi do Częstochowy. Piątego dnia na szlaku pojawiły się grupy numer 5, 6 i 7.
Piąty dzień XXXVIII Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej przeżywany był pod hasłem: "Nawrócenie". Był również okazją do jeszcze większego uczczenia Chrystusa Eucharystycznego. Z Miechowa do pierwszego postoju w Chodowie na początku każdej z grup szedł kapłan z Najświętszym Sakramentem. Piąty dzień rozpoczął się Mszą św. przy bazylice Grobu Bożego w Miechowie. Pielgrzymi mieli do pokonania dystans 23 km. Na wieczorny apel dotarli do Żarnowca.
W homilii ks. Artur Mularz nauczał o wierze. - Zanim człowiek odpowie na zbawienie swoim nawróceniem, potrzeba, aby Pan Bóg wzbudził w nas wiarę. Nie, żebyśmy sami wzbudzili w sobie wiarę, ale żeby Pan Bóg wzbudził w nas wiarę - mówił rekolekcjonista.
W odniesieniu do pierwszego czytania kaznodzieja mówił: - W tej wizji prorok Ezechiel jest wyprowadzony na miejsce, gdzie jest pełno kości, gdzie nie ma życia. Siostro i bracie, gdzie jest takie miejsce w tobie? Dzisiaj Pan Bóg bardzo nas zaprasza w takie miejsca w naszym życiu, gdzie mówimy: "To już umarło, tego już nie ma, to już się skończyło". I czego Pan Bóg chce? Co Pan Bóg mówi do proroka dzisiaj? Po pierwsze mówi: "Idź w takie miejsce". Siostry i bracia, hasłem naszej pielgrzymki jest: "Idźcie". Gdzie mamy dzisiaj iść? Właśnie w takie miejsce w swoim życiu, do takiej przestrzeni - zachęcał rekolekcjonista.
Grupa 5 na trasie sztafety 38. PPT.Dziś nie zabrakło też rekwizytu. - Do wiary potrzebne są nam słuchawki. Ale na takie bezprzewodowe, lecz słuchawki, które podłączymy pod Słowo Boże. Bo dzisiaj to, że prorok idzie na cmentarz, to nie idzie ze swoim słowem, nie idzie, dlatego, że sam tam chce iść, tylko dlatego, że Pan Bóg go tam posyła. I Pan Bóg tam chce powiedzieć swoje Słowo - mówił ks. Mularz.
Pójście za usłyszanym głosem Bożym to efekt wiary. A czym ona właściwie jest? - Wiara to jest taka przestrzeń, w której Pan Bóg chce działać, gdzie ja mówię: nie da się, nie umiem, nie dam rady, niemożliwe. Wiara to odpowiedź na zbawienie. To Bóg chce działać przeze mnie, tak jak przez proroka Ezechiela dzisiaj - tłumaczył rekolekcjonista.
Grupa 6 na trasie 38. PPT.- Dlaczego ludzie dzisiaj nie wierzą? Dlaczego sam czasem przeżywam trudności w wierze? - pytał dalej ks. Artur. - Pierwsze pytanie to czy słuchasz Słowa, czy jesteś podłączony do Słowa? Czy w tym, co słyszysz na co dzień, jest choć odrobina Słowa Bożego? Bo Pan Bóg może chce cię poprowadzić tak, że sobie nie wyobrażasz. I drugi wyznacznik wiary to Bóg, który jest osobą. Bóg, który nie jest nakazami i zakazami. Bóg, który nie jest prawem. Ale Bóg, który czeka na odpowiedź na miłość - mówił.
Pielgrzymi z grupy 7 pozdrawiają!Piąty dzień to tradycyjnie już dzień eucharystyczny na pielgrzymce. A czym Eucharystia jest dla tegorocznego wodzireja pielgrzymkowego? - Eucharystia, w moim codziennym życiu, jest szczególnym punktem spotkania z Bogiem. To jest moment, w którym spotykam się najpierw z Jego słowem, wsłuchuje się w nie i w ten sposób staram się je rozważyć, staram się je w jakiś sposób przyjąć, zobaczyć jak też z perspektywy kapłana, który głosi kazanie, mogę je odnieść do swojego życia - tłumaczy Kacper Osika, członek zarządu diecezjalnego KSM, który na pielgrzymce animuje tańce.
- No i przede wszystkim to jest punkt spotkania z żywą Osobą w Eucharystii. Czyli po prostu ten moment, gdy ja spotykam się z Bogiem, który ofiarowuje się dla mnie i cały czas na nowo to przeżywam, że on ofiarowuje się dla mnie po to, żebym ja mógł żyć i teraz mógł go też w tej szczególnej formie spotkać. Pojawia się wielka bliskość, że On jest we mnie, a ja jestem w Nim i tak trwam - mówi Kacper.