Za trzy tygodnie w parafii Biadoliny odbędzie się Diecezjalna Pielgrzymka Arcybractwa Straży Honorowej Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Obecnie u wizytek zarejestrowanych jest z całej Polski około 400 wspólnot arcybractwa. Ponad 30 z nich pochodzi z parafii diecezji tarnowskiej.
- Ale ideami Straży Honorowej NSPJ żyje więcej osób, niż skupionych jest we wspólnotach, bo mamy w diecezji członków czy sympatyków, którzy nie mają w parafiach swoich grup Arcybractwa Straży Honorowej NSPJ – mówi ks. Stanisław Łątka, diecezjalny dyrektor Straży Honorowej.
Wszyscy, a przede wszyscy skupieni we wspólnotach, zaproszeni są na diecezjalną pielgrzymkę do Biadolin. - Jednak z uwagi na pandemię prosimy o przyjazd wyjątkowo tylko księży opiekunów, zelatorów i delegacje poszczególnych wspólnot – mówi ks. Łątka.
Spotkanie rozpocznie się w kościele parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Biadolinach o godz. 17 wystawieniem Najświętszego Sakramentu. O godz. 17:30 Mszy św. będzie przewodniczył bp Stanisław Salaterski, delegat KEP ds. Arcybractwa Straży Honorowej Najświętszego Serca Pana Jezusa. Po Mszy św. Będzie czas wolny, a o 19:30 rozpocznie się Droga Krzyżowa a po niej uczestnicy pielgrzymki wezmą udział w Apelu Jasnogórskim, po którym nastąpi rozesłanie.
W czasie pielgrzymek odbywa się również przyjęcie nowych członków w poczet Straży Honorowej Grzegorz Brożek /Foto GośćDo podjęcia pobożnych praktyk właściwych Straży Honorowej zaproszeni są wszyscy wierni. - Głównym zadaniem członków straży jest godzina czuwania przy Sercu Jezusa. Ona ma charakter wynagradzający za grzechy i zniewagi. Ale też ta praktyka i życie przy Sercu Jezusa jest narzędziem uświęcenia wielu ludzi, którzy podejmują to dzieło – zachęca mówi ks. Łątka.
- Wydaje mi się, że każda wspólnota Straży Honorowej Najświętszego Serca Jezusowego w parafiach jest taką małą Betanią. Z kart Ewangelii wiemy, że Jezus chętnie przychodził do Betanii, bo tam miał serca prawdziwie kochające. Tam kochał i otrzymywał miłość. Więc wspólnoty Straży Honorowej NSPJ w parafiach są taką Betanią dla serca Jezusa - uważa ks. Józef Gaweł, sercanin, niestrudzony propagator kultu Serca Jezusowego w Polsce.