W uroczystość Narodzenia NMP - Matki Bożej Siewnej, w dokładną rocznicę koronacji Jej zawadzkiego obrazu, każdy mógł zabrać garść pszenicy z plebańskiego pola.
W sanktuarium Matki Bożej Zawadzkiej trwa wielki odpust.
- Dokładnie 100 lat temu, 8 września 1920 roku, na skronie Jezusa i Maryi zostały nałożone papieskie korony - mówił na początku Sumy kustosz sanktuarium ks. Józef Książek. - Było to wielkie wydarzenie dla mało znanej i niewielkiej miejscowości - podkreśla kapłan.
Eucharystii w 100. rocznicę koronacji obrazu Matki Bożej przewodniczył biskup rzeszowski Jan Wątroba. Jubileuszowa Msza św., dziękczynna za koronację, została złączona z modlitwą w intencji ojczyzny.
W homilii bp Wątroba przypomniał dramatyczne dzieje Polski, dopiero co odrodzonej po zaborach, doświadczonej wojną z bolszewikami i trudnościami wewnętrznymi. Podkreślił, że koronacja była świętem Polaków, którzy dziękowali Matce Bożej za Cud nad Wisłą i ocalenie ojczyzny.
Pielgrzymi na Mszy św.- Kościół nazywa Maryję jutrzenką i zorzą. Obie zwiastują koniec nocy i nadejście dnia, są granicą między ciemnością i światłem. Maryja jako Jutrzenka i Zorza wskazuje na wschodzące Słońce ludzkiej historii, na Jezusa Chrystusa. Ze względu na Niego została niepokalanie poczęta i od wieków przygotowana na Matkę Boga. Świętowanie Jej narodzin uświadamia nam, że każdy z nas jest chciany i kochany przez Boga, że nikt nie jest przypadkowy, ale ma swoje miejsce w historii zbawienia - podkreślał bp Wątroba.
Przywołując tytuł Matki Bożej Siewnej mówił o wezwaniu wierzących do siania dobra słowem i przykładem. - Musimy siać, choć czasami wydaje się, że z owego ziarna dobra niewiele wyrośnie. Maryja, wzywana dzisiaj nad ziarnem siewnym, czuwa, aby dobro naszych słów i czynów przyniosło plon stokrotny - mówił biskup.
Bp Jan Wątroba błogosławi ziarno siewne.Hierarcha na zakończenie Mszy św. pobłogosławił ziarno siewne i nasiona. Każdy z pielgrzymów mógł zabrać ze sobą garść plebańskiej pszenicy zebranej podczas tegorocznych żniw.
Każdy mógł zabrać garść pszenicy zebranej na plebańskim polu.Do sanktuarium w Zawadzie pielgrzymowali dzisiaj pątnicy m.in. z par. św. Jadwigi w Dębicy, Brzeźnicy, Lubziny, Pustkowa i Nagoszyna. - 156 lat temu grasowała na tym terenie epidemia cholery. Jeden z mieszkańców Bobrowej pielgrzymował do Zawady prosząc Matkę Bożą o zatrzymanie epidemii. Mówił do swoich ziomków, że w Zawadzie jest ratunek mając na myśli Matkę Bożą. Od tego czasu nieprzerwanie parafia Nagoszyn przychodzi do Maryi w tym sanktuarium. Zawsze robiliśmy to w maju, ale przeszkodziła nam obecna epidemia. Mimo trudności jesteśmy w Zawadzie dzisiaj szukając u Matki Bożej Zawadzkiej ratunku w obecnym czasie - mówi ks. proboszcz Kazimierz Talarek.
Wśród pielgrzymów wyróżniali się Rycerze Królowej Rodzin z Ropczyc.W barwnych strojach przyjechali do zawadzkiego sanktuarium Rycerze Królowej Rodzin. - Jesteśmy grupą mężczyzn działających przy sanktuarium Matki Bożej Ropczyckiej. Co roku pielgrzymujemy do Zawady, bo przecież Matka Boża jest jedna, a my chcemy Jej służyć - mówi Edward Idzik.
Wtorek 8 września był kolejnym dniem odpustowej nowenny przed główną uroczystością jubileuszową. W niedzielę 13 września o godz. 11 Eucharystii będzie przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. Dokładny program następnych dni odpustu znajdziecie TUTAJ.