Wniosek po pierwszym spotkaniu Klubu Seniora działającego przy parafii w Tarnowie-Krzyżu jest jeden: chcemy wreszcie żyć normalnie.
Klub przy parafii działa oficjalnie od 2018 roku. Zazwyczaj w ogólnych spotkaniach uczestniczyło dotąd ok. 50 osób. Na zajęcia specjalistyczne – jak ćwiczenia zumby, nordic walking, zajęcia artystyczne – przychodziło po kilkanaście osób. – W ludziach była potrzeba wyjścia z domu, spotkania się, rozmowy, pokazania nowych zdjęć, porozmawiania o sprawach parafii, naszej dzielnicy. Każdy potrzebuje drugiego człowieka – mówi Barbara Witek, koordynator klubu.
Pandemia wstrzymała spotkania. W czerwcu wróciły do programu zajęcia specjalistyczne. – Dziś próbujemy wznowić klubową działalność w szerszym zakresie. Omawiamy sprawy klubowe i mamy zaproszonego adwokata z Fundacji Instytutu Państwa i Prawa z Nowego Sącza, który będzie mówił o przydatnych kwestiach prawnych, sprawach testamentów, darowizn, bezpieczeństwa zawieranych przez seniorów transakcjami etc. Nie ukrywamy jednak tego, że chcemy tym spotkaniem sprawdzić, czy jesteśmy odważni, czy jesteśmy gotowi wyjść z domów i – zachowując niezbędne ograniczenia – jednak zacząć się już spotykać – mówi Barbara Witek. Sądząc po frekwencji na spotkaniu, można na te pytania opowiedzieć twierdząco. Na spodziewanych kilkanaście osób na pierwsze spotkanie przyszło około 40.
– Ludzie zdają sobie sprawę z potrzeby zachowania środków ostrożności, ale pragną powrotu do normalności, do spotkań. Wielu żyje samotnie, wielu bez obecności drugiego człowieka może mieć wrażenie odstawienia na boczny tor. Klub daje wspólnotę. Misją zaś parafii jest bez wątpienia także zatroszczenie się o seniorów – przyznaje ks. Jacek Olszak, proboszcz parafii w Tarnowie-Krzyżu.