W ubiegłą sobotę rozpoczął się drugi miesiąc peregrynacji figury Matki Bożej Królowej Krynickich Zdrojów, szczególnej orędowniczki ludzi chorych.
Peregrynacja odbywa się w ramach dziewięciomiesięcznej nowenny Krynickiego Męskiego Różańca.
We wrześniu Królowa Krynickich Zdrojów nawiedzała wiernych parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy na Czarnym Potoku. Gościła w domach osób starszych i chorych, ale również u wszystkich tych, którzy wyrazili taką chęć.
Podobnie będzie w październiku. W pierwszą sobotę miesiąca, 3 października, figura Matki Bożej z Góry Parkowej trafiła do parafii św. Antoniego Padewskiego, gdzie peregrynować będzie po domach 33 chorych, którzy z przyczyn zdrowotnych nie mogą uczęszczać do kościoła.
W sumie peregrynacja figury Królowej Krynickich Zdrojów potrwa do maja 2021 roku. Obejmie ona wszystkie 4 krynickie parafie. Z parafii św. Antoniego powędruje do parafii zdrojowej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, stamtąd do parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa: najpierw do kościoła parafialnego na Starej Drodze, a w kolejnym miesiącu do kościoła filialnego - starej cerkwi w Krynicy-Słotwinach. Następnie figura Matki Bożej znów trafi do parafii zdrojowej, św. Antoniego i parafii na Czarnym Potoku, by 1 maja niesiona, jak co miesiąc, przez męską pielgrzymką powrócić do parafii zdrojowej.
W pierwszy czwartek i piątek października Matka Boża Królowa Krynickich Zdrojów nawiedzała chorych i personel krynickiego szpitala. Na zdjęciu ks. Marcin Niwa z parafii MBNP w Krynicy-Zdroju i p. Ewa Gucwa, pielęgniarka. arch. Henryka Opilo- Trudno mi jest to wytłumaczyć, bo ten scenariusz moim zdaniem nie jest pisany ręką ludzką, ale Matka Boża go realizuje. Otóż swego czasu ksiądz proboszcz mojej parafii, ks. Eugeniusz Szymczak, po wizycie u Matki Bożej na Górze Parkowej, któregoś dnia na śniadaniu zapytał mnie, dlaczego ten różaniec jest tylko w parafii zdrojowej. Następnego dnia wcześnie rano zacząłem pisać scenariusz, wedle którego Matka Boża powinna nawiedzić całą Krynicę. Proszę sobie wyobrazić, że wówczas okazało się, że peregrynacja będzie trwać 9 miesięcy. Wyszła nowenna, która zakończy się 1 maja w przyszłym roku, w święto św. Józefa rzemieślnika - opowiada Henryk Opilo, członek Akcji Katolickiej przy krynickiej parafii MBNP, pomysłodawca akcji.
Celem nowenny jest m.in. zachęcenie ludzi do uczestniczenia w comiesięcznych nabożeństwach różańcowych przy figurze Matki Bożej Królowej Krynickich Zdrojów w sanktuarium leśnym na Górze Parkowej. Jak mówi pan Henryk, kilkadziesiąt lat temu była to zawsze uroczystość dekanalna, na którą przyjeżdżali nawet ludzie z Nowego Sącza i okolic. Dziś zaś ograniczyło się to do wydarzenia nie tyle lokalnego, co parafialnego. Nowenna stanowi również modlitewne oczekiwanie na beatyfikację Sługi Bożego Stefana Kardynała Wyszyńskiego oraz oficjalne uznanie przez Stolicę Apostolską patronatu Matki Bożej Królowej Krynickich Zdrojów nad miastem i uzdrowiskiem Krynica-Zdrój.
Popiersie kard. Stefana Wyszyńskiego wykonane w 1957 roku przez zaprzyjaźnionego z Prymasem artystę-rzeźbiarza Ignacego Proszowskiego. Obecnie własność Instytutu Prymasowskiego Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie. Postument, który stanie przed Kościółkiem Parkowym będzie odlewem tej właśnie rzeźby. arch. Henryka OpiloFinałem nowenny będzie z kolei odsłonięcie i poświęcenie popiersia prymasa Wyszyńskiego przed kościółkiem parkowym. Odbędzie się ono końcem maja przyszłego roku. - O tyle jest to ciekawe, że ten kościółek graniczy z murem dawnej rezydencji państwowej, w której przebywali komuniści. No przed wojną oczywiście był tam prezydent Mościcki, ale później rezydowali komuniści: Bierut, Cyrankiewicz w czasie, kiedy był uwięziony Prymas. To dla nas symbol, że ten drewniany kościółek, taki kruchy, przerwał, przetrwał prymas, a tamtych nie ma - tłumaczy pan Henryk. W planach na najbliższe lata jest również odsłonięcie w tym miejscu popiersia abp. Antoniego Baraniaka.