Od jutra w powiatach dębickim, mieleckim i limanowskim wierni co najwyżej w połowie mogą wypełnić świątynie.
Od jutra, 10 października cała Polska będzie żółtą strefą epidemiczną, niektóre powiaty będą strefą czerwoną. Co to oznacza dla Kościoła w diecezji?
8 października rządzący poinformowali, że cała Polska od 10 października, czyli od soboty znajdzie się w strefie żółtej. W czerwonej strefie, gdzie wskaźnik zakażeń i zachorowań jest najwyższy znajdzie się natomiast 32 powiaty i 6 miast.
Dla wiernych uczestniczących w celebracjach liturgicznych, dla proboszczów, objęcie całej Polski, a to znaczy całej diecezji strefą żółtą oznacza, że – jak dotąd – uczestnicy Mszy św., nabożeństw, innych spotkań w świątyniach muszą zasłaniać nos i usta. Jeżeli celebracja odbywa się na świeżym powietrzu wystarczy jeśli zachowają dystans lub korzystają z maseczki.
Znacznie bardziej skomplikowana jest sytuacja strefie czerwonej. Do czerwonej strefy w naszej diecezji wpadły całe powiaty mielecki i dębicki na Podkarpaciu i powiat limanowski w Małopolsce. Tam w świątyniach w Mszach św. może uczestniczyć liczba wiernych, która najwyżej w połowie wypełni kościół.
W kościołach znajdujących się w strefach czerwonych "zgromadzenia organizowane w ramach działalności kościołów i innych związków wyznaniowych mogą się odbywać w obszarze czerwonym pod warunkiem, że (...) w budynkach kultu religijnego znajduje się nie więcej uczestników niż wynosi 50% obłożenia budynku lub innego obiektu kultu religijnego, oprócz osób sprawujących kult religijny". Taki zapis figuruje w rozporządzeniu z 7 sierpnia 2020 roku.