Dobra. To bardzo ważne, że Kościół robi, co może, żebyśmy się nie czuli osamotnieni przejdź do galerii

Młodzieżowa Grupa Apostolska "Dobra Młodzież" już po raz drugi uczestniczyła w swoich parafialnych dniach formacji w Willi "Pogoń" w Krynicy-Zdroju.

- Pracy jest wiele, bo wszystko trzeba zorganizować nieco inaczej, zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego. Trzeba zapewnić i pomyśleć o wielu nowych aspektach takiego wyjazdu. Ale najważniejsze, żeby nie zostawiać młodzieży samej sobie w tym trudnym czasie - mówi ks. Jakub Jasiak, opiekun grupy młodzieżowej i organizator wyjazdu.

- Jesteśmy podzieleni na małe grupy, tak też staraliśmy się poruszać wszędzie. Nasze dni są przeplatane modlitwą i formacją oraz wartościową rozrywką - mówi Natalia Mikołajczyk, animatorka grupy.

- Była więc adoracja śpiewana przygotowana przeze mnie i Zosię Długosz, błogosławieństwo takie jak w Lourdes, Spowiedź Święta, Msza św. i konferencje związane z rozważaniem Słowa Bożego - opowiada animatorka Aleksandra Morzywołek.

Uczestnikom, mimo niesprzyjającej pogody, udało się zwiedzić wieżę widokową oraz krynickie muzeum zabawek. Całość zakończyła się w wynajętej sali kinowej, oglądnięciem wartościowego filmu.

- To bardzo ważne, że Kościół, stosując się do obostrzeń, robi co może, żebyśmy się nie czuli osamotnieni i szuka nowych dróg, to chyba jest "nowa ewangelizacji" - mówi jeden z uczestników spotkania.