25 października ks. Jan Radzik poświęcił nowe organy w kościele parafialnym w Straszęcinie koło Dębicy.
Wspólnota pw. Wszystkich Świętych w Straszęcinie obchodziła 25 października uroczystość odpustową.
Sumie przewodniczył rodak z Grabin, ks. Jan Radzik, obchodzący jubileusz 40-lecia kapłaństwa. Poświecił w czasie Mszy św. nowe organy w kościele.
Okadzenie nowych organów. Grzegorz Brożek /Foto GośćW parafii Straszęcin były sprawdzone z zagranicy w 1958 r. używane organy piszczałkowe. Od początku ich stan nie był zadowalający, poza tym miały zaledwie 10 głosów. Po kilku latach eksploatacji za zgodą Komisji Muzyki Kurii Diecezjalnej w Tarnowie organy te zostały rozebrane. Wtedy zakupiono organy elektroniczne. Służyły prawie 40 lat.
- Wymagały remontu i były już mocno podstarzałe. Musieliśmy zaradzić pojawiającej się potrzebie nowego instrumentu do kościoła. Idealnym rozwiązaniem byłyby klasyczne organy piszczałkowe, ale takie, które dostosowane byłyby do naszej świątyni i w tak dużym kościele mogłyby pięknie brzmieć były całkowicie poza naszym zasięgiem finansowym. Poza tym mamy mały chór, na którym muszą się pomieścić czasem orkiestra i chórzystki, więc to jest bardzo ograniczające. Na szczęście technologia poszła bardzo do przodu. Zdecydowaliśmy się na elektroniczne organy piszczałkowe wraz z rozbudowanym prospektem piszczałkowym, w którym umieszczono 24 głośniki. Kosztowały jedną dziesiątą organów klasycznych, a jako jeden z najlepszych tego typu instrumentów na świecie, zaawansowanych technologicznie, organy te znakomicie odtwarzają brzmienie piszczałek klasycznych organów - mówi ks. prał. Bogusław Czech, proboszcz parafii w Straszęcinie.