Nowy numer 11/2024 Archiwum

Synod. Strzec się wewnętrznego lockdownu

Komunikat po XX Spotkaniu Komisji Głównej V Synodu Diecezji Tarnowskiej, które odbyło się 26 października. Pierwszy raz w trybie zdalnym.

Pandemiczny czas nie tylko nadaje nowy koloryt synodalnym pracom, ale może też je zintensyfikować. Sztuka w tym, aby reagując na wyzwania jakie niesie koronawirus, starać się patrzeć głębiej, szerzej i dalej – tak konstatowali członkowie Komisji Głównej spotykający się po raz pierwszy online.

26 października 2020 roku odbyło się dwudzieste posiedzenie Komisji Głównej V Synodu Diecezji Tarnowskiej. Można je nazwać poniekąd historycznym, albowiem pierwszy w dziejach diecezji miało ono charakter zdalny. Choć w nietypowej wirtualnej formie to jednak poruszano jak najbardziej realne kwestie.

Dominowały dwa bloki zagadnień: działanie Synodu w czasie pandemii oraz tematyka spotkań Parafialnych Zespołów Synodalnych w III roku synodowania. Biskup tarnowski Andrzej Jeż, prowadzący obrady, zaapelował o Bożą aktywność. – Zewnętrzy lockdown nie może oznaczać wewnętrznego – podkreślał. – Mimo niesprzyjających pandemicznych warunków, trzeba zachować ciągłość pracy Synodu, jak i całego życia Kościoła. Poszczególne komisje powinny pracować nad dokumentami, organizować spotkania, wykorzystując współczesne środki techniczne. Musimy z jednej strony uwzględniać to, czym żyją teraz ludzie, podzielać ich największe niepokoje, ale musimy również, jako Kościół, patrzeć szerzej i dalej na rzeczywistość po pandemii – dodawał pasterz Kościoła tarnowskiego. Ks. Piotr Cebula, sekretarz generalny V Synodu, zauważał, iż ta dwoistość widoczna jest również w tematach proponowanych na trzeci rok synodowania: one nie ograniczają, lecz stwarzają możliwości. Tematy mają charakter uniwersalny, a zarazem są potencjalne otwarte na konkretne uszczegółowienia, także te wynikające z dynamicznej sytuacji pandemicznej.

– Nie można widzieć w Synodzie rozwiązania wszystkich i wszelkich problemów – konstatował biskup Andrzej Jeż. – Mówimy raczej o synodalnym naczyniu, które będzie sukcesywnie wypełniane odpowiednią treścią, taką jaką objawi przyszłość. Patrząc na obecne antyklerykalne ekscesy na ulicach polskich miast, już dziś przewidujemy, że sytuacja Kościoła, jako powiernika prawdy, będzie coraz trudniejsza. Trzeba nam więc tym wyraźniej pokazywać światu ogrom dobra, które Kościół czyni poprzez swe rozliczne dzieła miłosierdzia; trzeba, nie lekceważąc czynnika przeżyciowego – w katechezie i na ambonie – rozwijać intelekt, aby powiększał się zastęp ludzi wierzących, aktywnych i zdolnych odważnie i umiejętnie dać adekwatny odpór ideologicznym adwersarzom. Bo przecież prawda jest z nami i wśród nas – akcentował.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy