W tym kraju w trzech diecezjach posługuje 15 tarnowskich księży misjonarzy i 3 osoby świeckie. To połowa z wszystkich misjonarzy pracujących w tym kraju.
W niedzielę 8 listopada pod hasłem „Przywrócić nadzieję” obchodzimy Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Organizatorem tego dnia jest Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie wraz z Konferencją Episkopatu Polski. Co roku wybierany jest jeden kraj szczególnie doświadczany prześladowaniami.
W tym roku krajem reprezentującym współczesne męczeństwo chrześcijan jest Republika Środkowoafrykańska. Obecnie w RCA posługuje w trzech diecezjach 15 tarnowskich księży misjonarzy i 3 osoby świeckie.
Jest to młode, ale biedne i potrzebujące wsparcia państwo, które w 1960 roku uzyskało niepodległość. Liczba ludności to 5,6 mln. Religie: protestanci - 60,7 proc., katolicy - 28,5 proc., muzułmanie - 8 proc. i inni. Od roku 2012 trwają intensywne walki w całym kraju, w wyniku których ponad 625 tys. osób zostało przesiedlonych (głównie kobiety i dzieci). Ludzie wciąż nie czują się na tyle bezpiecznie, aby powrócić do swoich domów i przebywają w obozach dla uchodźców. Najmłodsi są coraz częściej ofiarami ataków i przemocy. Kilka tysięcy dzieci zmuszonych zostało do dołączenia do ugrupowań zbrojnych. Wzrasta przemoc seksualna wobec dziewcząt.
O sytuacji w Republice Środkowoafrykańskiej w parafiach diecezji tarnowskiej wielokrotnie opowiadali tarnowscy misjonarze. Na łamach "Gościa Tarnowskiego" najczęściej bp Mirosław Gucwa z Pisarzowej. Ostatnio tutaj:
To on także wielokrotnie prosił tarnowskich diecezjan i nie tylko ich o modlitwę o pokój w Afryce. On także w okresie rebelii w Republice Środkowoafrykańskiej dał początek działalności Platformie Religijnej - zgromadzeniu przedstawicieli katolików i protestantów oraz islamu, którego celem jest wspólna modlitwa, refleksja i działanie na rzecz pokoju.
Zachęcamy także do obejrzenia filmu z jego udziałem, który powstał w związku z obchodzonym dzisiaj XII Dniem Solidarności z Kościołem Prześladowanym.
Republika Środkowej Afryki - film dokumentalny | XII Dzień Solidarności z Kościołem PrześladowanymPewnie najintensywniej o pokój w Republice Środkowoafrykańskiej tarnowscy diecezjanie modlili się w czasie uprowadzenia przez rebeliantów ks. Mateusza Dziedzica, tarnowskiego misjonarza pochodzącego z Polnej. Był wówczas proboszczem parafii Babua. Do jego uprowadzenia doszło w nocy z 12 na 13 października 2014 roku. Z kolei 19 października sprzed kościoła pw. św. Rodziny w Tarnowie wyruszył pierwszy marsz misyjny w intencji pokoju i prześladowanych chrześcijan, podczas którego szczególnie modlono się o uwolnienie ks. Mateusza. W niewoli tarnowski misjonarz spędził 6 tygodni - 44 dni.
Tak wspominał tamte dni:
Ks. Mateusz Dziedzic po uwolnieniu.Po roku ponownie wrócił do diecezji Bouar. „Chcę wrócić do tego kraju, w którym pracowałem pięć lat, ponieważ byłem tam szczęśliwy jako ksiądz i jako misjonarz. Przez porwanie zostałem wyrwany z tej ziemi; chcę tam wrócić, by kontynuować moją misję. Znam tych ludzi, znam ich potrzeby, znam ich cierpienia zadane szczególnie przez ostatnią wojnę" - mówił wówczas ks. Mateusz Dziedzic w rozmowie z Radiem Watykańskim.
Ks. Marek Muszyński to niestrudzony pątnik Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej na Jasną Górę. Rok temu tarnowski misjonarz objął swą kolejną misję w Republice Środkowoafrykańskiej. Beata Malec-Suwara /Foto GośćDziś w RCA posługuje 15 tarnowskich misjonarzy i 3 osoby świeckie. To połowa z ponad 30 polskich misjonarzy pracujących w tym kraju. Tarnowscy księża są jedynymi kapłanami diecezjalnymi posługującymi w RCA. Pozostali to zakonnicy.
Najdłużej z tarnowskich księży na misjach w Republice Środkowoafrykańskiej jest ks. Marek Muszyński - od 31 lat. Rok temu to on objął probostwo w misji w Baboua, gdzie w nocy z 12 na 13 października 2014 roku doszło do porwania ks. Mateusza Dziedzica. Od tego momentu było tam ciągle niespokojnie, więc przez te lata nie pracował tam żaden tarnowski ksiądz.
„Po pięciu latach znów rozpoczynam od nowa, bo miejsce to wiele ucierpiało przez wojenne działania. Dziś wszystko wróciło do normy. Ludzie Miskina, którzy dokonali tego haniebnego czynu, zostali wcieleni do armii krajowej. Można więc spokojnie się przemieszczać. Została grupa rebeliantów pod nazwą 3R, ale ci także szukają drogi pojednania" - pisał ks. Marek Muszyński rok temu w liście z okazji Nadzwyczajnego Miesiąca Misyjnego.
Zachęcamy do modlitwy za tarnowskich misjonarzy i o pokój w Republice Środkowoafrykańskiej.