Izrael, będąc ludem przymierza, pełną sprawiedliwość przyznawał tylko Bogu, który jest Panem i Sędzią samodzielnie sądzącym narody.
Czas łaski i miłosierdzia, jaki Bóg daje człowiekowi, by zrealizował swoje ziemskie życie zgodnie z Bożym zamysłem, a w ten sposób decydował o swoim ostatecznym przeznaczeniu, kończy śmierć (KKK 1013).
„Konstytucja dogmatyczna o Kościele” (Lumen gentium) w perspektywie końca życia ludzkiego naucza: „Dopóki tedy Pan nie przyjdzie w majestacie swoim, a wraz z Nim wszyscy aniołowie (por. Mt 25,31), dopóki po zniszczeniu śmierci wszystko nie zostanie poddane Jemu (por. 1Kor 15,26-27), jedni spośród uczniów Jego pielgrzymują na ziemi, inni dokonawszy żywota poddają się oczyszczeniu, jeszcze inni zażywają chwały, widząc «wyraźnie samego Boga troistego i jedynego, jako jest», wszyscy jednak, w różnym stopniu i w rozmaity sposób, złączeni jesteśmy wzajemnie w tej samej miłości Boga i bliźniego i ten sam hymn chwały śpiewamy Bogu naszemu” (KK 49).
W przytoczonym tekście Sobór Watykański II pośrednio wzmiankuje o sądzie dokonywanym bezpośrednio po śmierci człowieka: to osądzenie duszy ludzkiej odłączonej od ciała, zwane „sądem szczegółowym” (łac. iudicum particularae), jest decydujące o zbawieniu i przejściu nieśmiertelnej duszy człowieka do nieba bezpośrednio po tym sądzie lub po oczyszczeniu w czyśćcu albo o jej potępieniu i przejściu do piekła, a wszystko odpowiednio do czynów i wiary w życiu ziemskim.
Katechizm Kościoła Katolickiego omawiając zagadnienie „sądu szczegółowego” naucza: „Śmierć kończy życie człowieka jako czas otwarty na przyjęcie lub odrzucenie łaski Bożej ukazanej w Chrystusie. Nowy Testament mówi o sądzie przede wszystkim w perspektywie ostatecznego spotkania z Chrystusem w Jego drugim przyjściu, ale także wielokrotnie potwierdza, że zaraz po śmierci każdego nastąpi zapłata stosownie do Jego czynów i wiary. Przypowieść o ubogim Łazarzu i słowa Chrystusa wypowiedziane na krzyżu do dobrego łotra, a także inne teksty Nowego Testamentu mówią o ostatecznym przeznaczeniu duszy, które może być odmienne dla różnych ludzi” (KKK 1021) i dalej: „Każdy człowiek w swojej nieśmiertelnej duszy otrzymuje zaraz po śmierci wieczną zapłatę na sądzie szczegółowym, który polega na odniesieniu jego życia do Chrystusa i albo dokonuje się przez oczyszczenie, albo otwiera bezpośrednio wejście do szczęścia nieba, albo stanowi bezpośrednio potępienie na wieki” (KKK 1022).
W świetle katolickiej nauki dusza człowieka bezpośrednio po zakończeniu ziemskiego życia podlega indywidualnemu osądzeniu, czyli „sądowi szczegółowemu” (jednostkowemu). Tego sądu nie należy przedstawiać sobie na sposób sądu ziemskiego: rozpatrywanie winy, wyrok, wreszcie wykonanie wyroku. Nie należy dokonywać prostego transponowania ludzkiej sprawiedliwości karnej na sąd szczegółowy, któremu podlega bezpośrednio po śmierci dusza ludzka: chodzi bardziej o wymiar spotkania o „charakterze osobowym, w którym człowiek uświadamia sobie swoją winę wobec zranionej miłości Bożej, przybierającej dla niego postać miłości sądzącej i oczyszczającej” (M. Jagodziński, Sąd szczegółowy, Encyklopedia Katolicka, tom XVII, Lublin 2012, kol. 1180).
Chociaż prawda o bezpośrednim sądzie – sądzie szczegółowym – po śmierci została zawarta przede wszystkim na kartach Nowego Testamentu (np. Łk 16,19-31; 23,43; Hbr 9,27), niemniej jednak także nauka Starego Testamentu mieści w sobie przeświadczenie o istnieniu „wpisanego w duszę ludzką przymierza między Bożą odpłatą sprawiedliwości a ludzką ufnością pokładaną w dobrych czynach”, kiedy to „chwila śmierci przyniesie ostateczną ocenę tego przymierza” (J. Buxakowski, Wieczność i człowiek. Eschatologia. Teologia prawd wiary, tom VIII, Pelplin 2001, s. 135). Doskonałym obrazem wspomnianego starotestamentowego przekonania jest wołanie psalmisty: „Pan nagradza moją sprawiedliwość, odpłaca mi według czystości rąk moich” (Ps 18,21).