W uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata do grona Liturgicznej Służby Ołtarza w Dobrej dołączyło kolejnych 18 kandydatów na ministrantów, którzy przyjęli komże.
Ten rok jest wyjątkowy chyba dla wszystkich. Jednak myśmy od początku pandemii kierowali się zasadą, którą przypomina nam biskup tarnowski Andrzej Jeż, że „zmagając się z pandemią, toczymy walkę nie tylko o życie doczesne człowieka, lecz przede wszystkim o jego wieczne zbawienie". Dlatego też, spełniając wszystkie wymagania prawa oraz reżimy sanitarne, pracujemy dalej, formujemy więcej, nie możemy zaprzestać - mówi ks. Jakub Jasiak, dekanalny duszpasterz LSO i opiekun parafialny.
22 listopada w kościele parafialnym w Dobrej odbyło się przyjęcie do LSO 18 kandydatów na ministrantów. - Choć uroczystość przyjęcia nowych kandydatów odbywa się co roku, to jednak emocje towarzyszą całej wspólnocie. Mamy wrażenie, że dokonuje się coś bardzo ważnego - mówi ceremoniarz Kacper Lach.
- Oprawa uroczystości piękna. To wyczytywanie głośno imion i nazwisk naszych dzieci, uroczysty podniosły charakter, to wszystko jest wzruszające - mówi mama jednego z kandydatów. Przygotowanie uroczystości dopracowane w szczegółach. Nawet maseczki kandydaci mieli takie same, z wyszytymi literami LSO.
Uroczystość zakończyła się rozdaniem nagrody-znaczka "złotego ministranta", który otrzymali ministranci z największą liczbą punktów za służenia z całego kończącego się roku liturgicznego, było ich w tym roku siedmiu.
Po Mszy Świętej w tym roku nie było spotkania dla wszystkich ministrantów i lektorów oraz ich rodziców z racji sytuacji epidemicznej. Odbyło się natomiast spotkanie samych nowych kandydatów i ich rodziców, podczas którego zostały podane podstawowe zasady dalszej formacji.