Trzecią 5-letnią kadencję jako asystent Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej rozpoczął właśnie ks. dr hab. Jan Bartoszek.
W uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata, która jest świętem patronalnym Akcji Katolickiej, nominację na kolejną 5-letnią kadencję Asystenta Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej przekazał ks. Janowi Bartoszkowi biskup tarnowski Andrzej Jeż.
- Cieszę się, że mimo powierzenia mi niedawno kierowania diecezjalną rozgłośnią, Radiem RDN Małopolska, mogę pozostać ze wspólnotą Akcji Katolickiej w diecezji i razem z nią realizować nadal działania, które są co prawda z racji pandemii ograniczone, ale są - mówi ks. Jan.
Wobec faktu, że zawieszone są spotkania, w tym formacyjne w parafiach, uwaga członków Akcji Katolickiej skupia się na wymiarze duchowym, swojej własnej, osobistej formacji, jak i trosce o Kościół parafialny i w diecezji.
- Skupiamy się na modlitwie o ustanie pandemii, ale w odpowiedzialności za Kościół, także na modlitwie o uspokojenie napiętej sytuacji w kraju. Zarówno w odniesieniu do widocznych głębokich podziałów społecznych, które mają kontekst polityczny, jak i w odniesieniu do wewnętrznej sytuacji Kościoła i problemów, z którymi musi się zmierzyć. Obecnie na tym skupiają się członkowie Akcji Katolickiej, w czasie, kiedy aktywność zewnętrzna jest zasadniczo niemożliwa - mówi ks. prof. Jan Bartoszek.
Ks. Jan Bartoszek z prezesem DIAK Robertem Rybakiem. Grzegorz Brożek /Foto GośćKsiądz asystent ma nadzieję, że ten czas epidemii możliwie szybko się skończy i będzie Akcja Katolicka mogła wrócić do formacji, spotkań, do działalności Uniwersytetu Nauczania Społecznego Jana Pawła II, do zakładania nowych oddziałów.
Dotychczasowe działania DIAK znalazły oddźwięk w całej Polsce, bo Akacja Katolicka w kilku diecezjach w Polsce podjęła, wzorem tarnowskim, peregrynację relikwii św. Jana Pawła II. Działający jako działalność statutowa Akcji Katolickiej Diecezji Tarnowskiej Uniwersytet Nauczania Społecznego Jana Pawła II zainspirował prof. Zbigniewa Krysiaka, prezesa Instytutu Myśli Schumanna, by zainteresować taką ideą biskupów w Polsce, i znów parę diecezji podjęło zadanie tworzenia takiego dzieła u siebie.