W budowaniu jej pomagają mu przyjaciele i sąsiedzi.
Szopka po raz pierwszy stanęła przed domem ks. Stanisława Wojcieszaka, mieszkającego w Limanowej przy ul. Ogrodowej, w 2009 roku.
Co roku przybywa w niej figur. Już jest ich grubo ponad 90. W centrum niezmiennie znajduje się Święta Rodzina. To punkt w szopce najbardziej doświetlony.
Szopkę przychodzą oglądać rodziny. Dzieci nie mogą się doliczyć, ile jest w niej zwierząt. Beata Malec-Suwara /Foto Gość- Nowonarodzony Chrystus przypomina o istocie tych świąt. Dziś coraz więcej osób przystraja domy na święta, ale coraz mniej w tych dekoracjach jest elementów religijnych. Trend ten pojawia się także na kartkach bożonarodzeniowych. Więcej tam reniferów niż Chrystusa. Obecność więc szopek w przestrzeni spełnia zwłaszcza dzisiaj ogromną rolę ewangelizacyjną - zauważa kapłan.
Obecność szopek w przestrzeni spełnia zwłaszcza dzisiaj ogromną rolę ewangelizacyjną - zauważa ks. Stanisław Wojcieszak. Beata Malec-Suwara /Foto GośćCieszy go, kiedy pod jego dom przychodzą całe rodziny z dziećmi, nie tylko z Limanowej, ale także z okolic. Kiedy najmłodsi dopytują, czy będą w szopce w tym roku kaczuszki, to ks. Stanisław zabiega, by tak było. To dla ludzi ją robi.
Panuje w niej iście swojski klimat. Jest też pięknie urządzona. Widać w niej artystyczne zacięcie kapłana, który z zamiłowania jest malarzem. W ciągu kilkunastu lat stworzył ponad 600 obrazów, głównie na szkle, wśród nich także nie brak motywów bożonarodzeniowych.
Kapłan w ciągu kilkunastu lat stworzył ponad 600 obrazów, głównie na szkle, wśród nich także nie brak motywów bożonarodzeniowych. Beata Malec-Suwara /Foto Gość- Jako dziecko rzeźbiłem z kolei niewielkie figurki z gipsu. Zresztą do dziś w rodzinie są przechowywane - zdradza.
Szopka przed domem ks. Stanisława jest ogromna, szeroka na 6 metrów. W budowaniu konstrukcji, na której stoi, pomaga wiele osób – przyjaciele i sąsiedzi. Co roku zaangażowany w jej powstanie jest pan Władysław Tąta i jego zespół. W tym roku praca nad nią zajęła 4 dni. Jednego zaangażowanych było równocześnie 7 osób. Można będzie ją oglądać do 2 lutego.