Świątecznie i rodzinnie było w kościele, przy żywej szopce i w bacowskim szałasie.
W Niedzielę Świętej Rodziny w kościele parafialnym w Gosprzydowej odbyło się uroczyste błogosławieństwo małżonków. Podobne błogosławieństwa i odnowienie przyrzeczeń małżeńskich miały miejsce w wielu parafiach diecezji tarnowskiej.
Jacek i Dorota są małżeństwem od 19 lat i mają czwórkę dzieci. Co robią, że tyle lat są już razem? - Przede wszystkim opieramy życie na modlitwie. Ja modlę się za męża, a on za mnie. Ponadto należymy do róży różańcowej rodziców modlących się za swoje dzieci. Jesteśmy także uczestnikami spotkań Strumieni Wody Żywej w Bochni. Codziennie od kilku lat modlimy się za siebie i widzimy, jak Bóg nam błogosławi - mówi Dorota. - Widzimy, jak nawet z niepowodzeń, sytuacji przykrych i smutnych Bóg wyprowadza dobro, że wszystko po coś jest - podkreśla Jacek.
Uczestnicy niedzielnej liturgii mogli po niej zobaczyć zagrodę zwierząt przy szopce, a także spróbować gosprzydowskich (i nie tylko) specjałów. W bacowskim szałasie parafianki przygotowały dla miejscowych i gości swojski chleb ze smalcem, kołacze i ciasto. - Były też oscypki. Przez dwa dni świąt rozdaliśmy 700 sztuk - mówią panie.
- Wspólna modlitwa, spotkanie rodzinne przy szopce, kolędowanie na świeżym powietrzu i agapa mają za zadanie integrować parafian i gości wokół gosprzydowskiej świątyni i Maryi, która odbiera tutaj cześć w cudownym obrazie - podkreśla ks. proboszcz Tadeusz Cetera.
Proboszcz zaprasza do Gosprzydowej, do modlitwy w kościele i odwiedzin bacowskiej zagrody w niedziele 3 i 10 stycznia, a także w Nowy Rok i Święto Trzech Króli.