W nowosądeckiej bazylice odbył się w niedzielę obrzęd przyjęcia chłopców do posługi ministranckiej.
W naszej parafii do grona tego, po uprzednim przygotowaniu, zostało włączonych 5 chłopców, dotychczasowych kandydatów - mówi ks. Paweł Urbaś, wikariusz z tej nowosądeckiej parafii.
Obrzęd odbył się na niedzielnej Mszy św. Przewodniczył mu proboszcz parafii pw. św. Małgorzaty ks. prał Jerzy Jurkiewicz, którzy przyjął od chłopców przyrzeczenia, przekazał im ministranckie kapturki.
Obrzędowi przewodniczył ks. prał. Jerzy Jurkiewicz. ks. Paweł UrbaśNazwa ministrant pochodzi od łacińskiego słowa ministrare, co oznacza służyć. Note bene ten sam źródłosłów ma słowo minister. Ministranci powołani są, by pomagać, posługiwać, w czynnościach liturgicznych, przede wszystkim w czasie Mszy św., ale też w obrzędach sprawowanych poza nią.
- W pierwszym czytaniu mszalnym IV niedzieli zwykłej słyszeliśmy o tym, jak Bóg obiecuje posłać proroka, który będzie głosił Słowo Boże. Stwórca nieustannie powołuje i posyła swoje sługi, by w Kościele byli przedłużeniem Jego głosu. Chłopcom i ich Rodzicom gratulujemy oraz życzymy wielu łask Bożych i wytrwałości w jakże pięknej służbie Bogu i ludziom - doje ks. Urbaś.