Od 6 do 13 lutego przy kościele pw. św. Jadwigi można oglądać wystawę “Helena Kmieć. Ona pięknie żyła. Pokazała, że można”.
Wystawę o zamordowanej w Cochabamba w Boliwii wolontariuszce misyjnej ściągnęły do miasta siostry służebniczki dębickie.
- Każdego roku staramy się przygotować takie wspomnienie, modlitewną refleksję nad jej życiem - mówiła w radiu RDN s. Savia Bezak, służebniczka dębicka. Helena Kmieć pracowała ma misji w Boliwii, którą prowadzą służebniczki dębickie.
W kościele pw. św. Jadwigi kazania całą niedzielę głosił kazania ks. Mirosław Stanek, dyrektor Wolontariatu Misyjnego Salvator. Wystawę przygotowała zaś Fundacja im. Heleny Kmieć, którą przy okazji wystawy można było wesprzeć datkami.
Wystawa koło kościoła pw. św. Jadwigi. Grzegorz Brożek /Foto GośćWystawa „Helena Kmieć. Ona pięknie żyła. Pokazała, że można” opowiada o życiu i działalności śp. Heleny Kmieć, która w obecnych czasach jest inspiracją do tego aby aktywnie działać społecznie i „robić dobro”. - Wystawa promuje dobre idee i inspiruje do zmiany swojego życia w duchu osoby śp. Helenki. Jest ona osobą, którą ze względu na jej piękne życie warto promować dalej i szerzej - czytamy w materiałach organizatora.
Przy okazji wystawy fundacja chce promować akcje pomocowe i edukacyjne. Jednym ze sztandarowych programów jest program stypendialny, w ramach którego fundacja wspiera dzieci w Meksyku, Boliwii oraz w Zambii. - W tym roku ze względu na sytuację koronawirusową, szczególnie w Meksyku, jest potrzebne o wiele większe wsparcie. Każda zebrana przez nas złotówka przy okazji akcji związanej z wystawą pomoże dzieciom w tragicznej sytuacji finansowej - deklarują twórcy wystawy.