W kościele parafialnym w Lubzinie do grona DSM zostało włączonych 11 nowych dziewcząt.
Obecnie w DSM mamy w sumie ok. 40 dziewcząt. Świetnie, że dziewczęta chętnie włączają się w działalność grupy. Bardzo pomagają rodzice, którzy wspierają córki, zachęcają. Myślę, że sekret w tym, iż - chwalić Boga - są chętne dziewczęta do tego, by tu przynależeć, leży w systematycznej i solidnej pracy. Ważne, żeby spotkania były regularnie, były o czymś, były ciekawe. Cieszę się, że raz w miesiącu przyjeżdża do DSM-ek s. Agnieszka, służebniczka dębicka, która wnosi bardzo wiele w to, jak dziewczęta przeżywają spotkania formacyjne - opowiada ks. Paweł Knap, opiekun wspólnoty DSM w parafii Lubzina.
Dziewczęta do wspólnoty DSM przyjął proboszcz parafii Lubzina ks. Ryszard Pietrasik. - Cieszę się z tej wspólnoty, cieszę się z nowych dziewcząt, które wstępują do DSM, formują się, bo to jest narzędzie podniesienia na wyższy poziom duchowy, szansa na to, by mocniej, bardziej świadomie, piękniej wierzyć. To jest jednak także wyzwanie i zobowiązanie, by na tej drodze, na którą się wstępuje, postępować, rozwijać się - mówi kapłan.
W imieniu wspólnoty o przyjęcie dziewczynek do DSM poprosiły w czasie Mszy św. dwie przewodniczki, wśród nich Paulina Mazur. - Sama w Dziewczęcej Służbie Maryjnej jestem od III klasy podstawówki. To już ponad 7 lat. Te dziewczyny, które dziś wstępują, przygotowywały się do tego, przychodziły na spotkania, poznawały 5 zadań dziecka Maryi, którymi są: posłuszeństwo wobec rodziców i wychowawców, troska o zgodę i miłość w grupie, niesienie radości, stawianie sobie wymagań, nieunikanie trudności, podejmowanie duchowych wyzwań i wreszcie umacnianie przyjaźni z Jezusem. Podjęcie świadomie tych zadań pomaga lepiej żyć, lepiej życie układać - przyznaje Paulina.