Mierzyła 26 metrów i 8 centymetrów. Nie pobił swego rekordu sprzed dwóch lat.
Bez tradycyjnego kiermaszu i udziału publiczności w Lipnicy Murowanej odbył się słynny na całą Polskę już 62. konkurs palm wielkanocnych.
Skromniejsze były również co do wysokości lipnickie palmy. Najwyższa mierzyła 26 metrów i 8 centymetrów. Wykonał ją Andrzej Goryl z Lipnicy Górnej, autor rekordowej palmy sprzed dwóch lat mierzącej prawie 38 m.
Postawienie najwyższych palm jest wyzwaniem. Na zdjęciu zwycięska palma Andrzeja Goryla. Paweł Heród /GDK Lipnica MurowanaDo konkursu zgłoszono w sumie 31 palm w czterech kategoriach oraz 92 palmy dziecięce do 3 metrów wysokości. Oceniała je komisja artystyczna w składzie: Bernadetta Błoniarz - etnolog, Monika Żołna - plastyk i Rafał Pajor - plastyk. Wszystkie palmy powyżej 3 metrów wysokości (31 palm) otrzymały nagrody finansowe, natomiast dzieci zostały nagrodzone upominkiem rzeczowym.
Najdłuższe palmy na lipnicki rynek niesie kilku, a nawet czasem kilkunastu mężczyzn. Paweł Heród /GDK Lipnica MurowanaLipnicki konkurs palm rozgrywany jest od 1958 r., ale mieszkańcy tej wsi i okolicznych miejscowości konkurują ze sobą długością palm od niepamiętnych czasów. Zachowanie tego dziedzictwa sprawia, że w Lipnicy Murowanej uroczyście obchodzona jest nie tylko Niedziela Palmowa i Wielkanoc, ale cały Wielki Tydzień.
Zaraz po Niedzieli Palmowej wykonawcy zabierają palmy do domu. Te najwyższe rozbierają. Tyka stanowiąca podstawę palmy zostaje zwykle na następny rok. Reszta elementów w Wielki Czwartek jest palona. Z wiklinowych witek robią krzyże, które w Wielki Piątek wbijają w polach na granicach upraw. Palmy mieszkańcy zawieszają także pod powałą domów i stodół, by wedle obyczaju chroniły budynki przed burzą i gradem, a gospodarzy przed chorobą i nieszczęściem.