Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Z rolnika i chłopa

Publikujemy kolejny odcinek w cyklu historycznym poświęconym dziejom Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie w roku 200-lecia jego istnienia.

W latach 1838-1850 przewinęło się przez mury tarnowskiego seminarium około 418 kleryków na czterech latach teologii i dwóch latach filozofii. Po otwarciu nowego gmachu seminaryjnego w Tarnowie oraz Instytutu Teologicznego można mówić o pewnej stabilizacji, a nawet znaczącym wzroście powołań kapłańskich w młodej diecezji tarnowskiej. Kandydaci do kapłaństwa mogli odbywać formację intelektualną i duchową w dobrych warunkach i w jednym miejscu. Dzięki własnemu seminarium duchownemu poszczególni biskupi tarnowscy mogli mieć realny wpływ na przebieg formacji alumnów.

Na przestrzeni 12 lat zauważa się duży wzrost rodzimych powołań. Najlepszą w diecezji tarnowskiej w tamtych latach statystyką mogą pochwalić się okręgi: wadowicki – łącznie 135 kandydatów do kapłaństwa, sądecki – 99, bocheński – 73, tarnowski – 28. Jeżeli chodzi o poszczególne miejscowości, to w ścisłej czołówce można wymienić: Bochnię – 22 alumnów, Jordanów – 17, Nowy Sącz – 15, Stary Sącz – 11, Czarny Dunajec i Wieliczka – 10, Maków – 9, Willamowice – 8, Myślenice – 7, Nowy Wiśnicz, Słopnice, Nowy Targ, Ciężkowice – 5. Z 300 istniejących na terenie diecezji tarnowskiej parafii, seminarzyści rekrutowali się z blisko 170.

Pochodzenie społeczne alumnów było różnorodne. Klerycy w dużej mierze swój rodowód brali z chłopskiej chaty, nie brakowało również szlachetnie urodzonych, jak i mieszczan. Alumni wywodzący się z warstwy rzemieślniczej, to synowie górników kopalni soli, krawców, sukienników, tkaczy, czy szewców. Często obok podawania zawodu rzemieślniczego ojca można także spotkać określenie obywatel miejski. Wśród tej grupy można wymienić takie zawody, jak: kupiec, rzeźnik, masarz, ekonom. Na pierwszym miejscu, czyli najliczniejsi są klerycy, przy nazwisku których umieszczono określenie „agricola”, lub „colonus”, czyli z pochodzenia rolnik, lub po prostu chłop. Taką adnotację można odnaleźć przy 150 nazwiskach.

Z rolnika i chłopa   Kościół i sanktuarium w Makowie Podhalańskim. Stąd pochodziło w latach 1838 do 1850 9 kleryków tarnowskiego seminarium. visitmalopolska.pl

W seminarium alumnów obowiązywały konkretne zasady, czyli regulamin. Za jego nie przestrzeganie kleryk obok upomnienia, naznaczenia pokuty, czy odprawienia dodatkowych rekolekcji mógł również definitywnie zakończyć formację do kapłaństwa. W omawianym okresie z różnych przyczyn seminarium tarnowskie opuściło 76 kleryków. Powody usuwania poszczególnych kandydatów były różne. Niekiedy wpisywano ogólny zarzut braku powołania, czy też wiary, innym razem wskazywano na konkretny problem lub złamanie regulaminu poprzez złe obyczaje; np.: pijaństwo, czy tez obżarstwo.

Bardzo często usuwano z powodów politycznych. Udział w organizacjach spiskowych był zakazany. W 1846 roku aż 23 alumnów musiało opuścić seminarium, ponieważ zostali oskarżeni przez władze państwowe o działalność konspiracyjną i sympatyzowanie z ruchem rewolucyjnym. W wielu przypadkach pojawiał się problem złych stopni w nauce. W 1841 roku za naukę wyrzucono 10 alumnów. Takiej praktyce często sprzeciwiał się Konsystorz kierując do rektoratu wyraźny sprzeciw. W końcu ustalono, że tylko biskup może podjąć ostateczną decyzję o wydaleniu danego kandydata.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy