Prawie 50 tys. złotych udało się zebrać w czasie kiermaszu charytatywnego, by pomóc choremu, choć jeszcze nienarodzonemu Tymkowi Węgrzynowi.
To był wspaniały dzień, pełen otwartych serc i dobroci płynącej od was wszystkich - mówi Aneta Pachota, jedna z głównych organizatorów kiermaszu.
Dzięki obecności wielu ludzi dobrej woli oraz dobroci i hojności ich serc udało się zebrać kwotę 47,8 tys. złotych, w tym 4 tys. zł ze zbiórki zorganizowanej przez parafię Złota. Cały dochód zostanie przekazany na konto Tymka w Fundacji "Ostoja", która opiekuje się naszym Małym Wielkim Bohaterem. Więcej o Tymku można przeczytać tu : WALCZYMY O ŻYCIE NIENARODZONEGO TYMKA Z CHORYM SERDUSZKIEM!
Podczas niedzielnej akcji charytatywnej do której włączył się również parafialny oddział Caritas, można było nabyć wszelakiego rodzaju słodkości, przepyszne ciasta domowej roboty, różne kulinaria z domowej spiżarni i wiele innych. Na stoisku obok można także nabyć wspaniałe rękodzieła artystyczne podopiecznych Warsztatu Terapii Zajęciowej w Brzesku.
- Pan Bóg dał nam pogodę i dobry czas, bo On zna swoje owce i najlepiej wie czego one w danej chwili potrzebują - mówił z uśmiechem ks. Krzysztof Tworzydło, proboszcz parafii św. Floriana w Uszwi nawiązując do liturgii dnia dzisiejszego. Trzeba pomagać, bo dobro zawsze wraca. Hojność i otwartość serc tych wszystkich, którzy aktywnie włączyli do zorganizowania tego charytatywnego wydarzenia jest ważna, ale nie możemy zapominać o modlitwie - mówi ks. Krzysztof.