Przedstawicielka rodziny Lupów, która przekazała ziemię pod kościół, składa w procesji z darami ikonę MB Częstochowskiej, patronki wspólnoty.
Grzegorz Brożek /Foto Gość
Grzegorz Brożek /Foto Gość
Silni i otwarci
Pacyfikacja, pożary, podnoszenie się ze zgliszczy – to doświadczenia, które wspólnotę uczyniły niezłomną.
Świniarsko wiele wycierpiało. Było pierwszą spacyfikowaną przez Niemców wsią na Sądecczyźnie. Dwukrotnie zostało spalone – w latach 1939 i 1945. Myśl o budowie kościoła (wieś należała do sądeckiej fary) pojawiła się już przed wojną.
Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1
/
1
oceń artykuł
-
Pułkownik zrobił swoje. Jak Bartłomiej Sienkiewicz „posprzątał” media i instytucje kultury Zaledwie 133 dni upłynęło między powołaniem Bartłomieja Sienkiewicza na ministra kultury a jego rezygnacją z tego stanowiska. Jak na tak krótki czas, udało mu się zepsuć naprawdę dużo.
-
Przeszacowanie władzy W życiu przydatne są różne służby, ale w umieraniu najważniejsza jest ostatnia posługa.
-
Bp Ważny o diecezji sosnowieckiej: „Nie ma co mówić o rozbiorze” O diecezji sosnowieckiej z perspektywy wewnętrznej mówi jej nowy pasterz bp Artur Ważny.
