Czytając opis zesłania Ducha Świętego, wielu z nas wyobraża sobie, że dokonuje się ono zawsze spektakularnie, z językami ognia i darem języków.
A tymczasem rzeczywistość raczej tego nie potwierdza. Czy to oznacza, że możemy nie zauważyć Jego przyjścia do nas? Myślę, że każdy może być spokojny. Duch Święty zna każdego z nas i dobrze wie, jak zadziałać, abyśmy odczytali Jego głos. Dobrą praktyką jest modlitwa o Jego radę i natchnienie, zwłaszcza przed wszystkimi ważnymi wydarzeniami w naszym życiu. Prosząc, bądźmy pewni Jego pomocy.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.