18 lipca odbyła się 173. pielgrzymka bochnian do kościoła w Łapczycy.
Pierwszy raz pielgrzymka wyruszyła w 1849 roku, kiedy szalała epidemia cholery. Z inicjatywy proboszcza ks. Gluzińskiego i górników oraz mieszkańców Bochni pielgrzymka pierwszy raz wyruszyła wtedy do kościoła w Łapczycy dla uproszenia miłosierdzia Bożego. Od tego dnia epidemia ustała. Tę tradycję podtrzymuje się w Bochni. Nawet rok temu pielgrzymka odbyła się, choć miała inny charakter, bo pielgrzymi - z uwagi na obostrzenia epidemiczne - wychodzili pojedynczo w drogę do Łapczycy.
18 lipca pobłogosławieni przez ks. Ryszarda Podstołowicza, kustosza bazyliki, wyruszyli w grupie koło 100 osób. - Pielgrzymka ma charakter dziękczynny, za łaski już otrzymane. Jej dzisiejsza intencja jest oczywista. Proście w intencji nas wszystkich i za nas wszystkich, o całkowite ustanie epidemii, o odwrócenie się tej trudnej sytuacji. Niech to będzie czas gorliwej modlitwy, by Bóg jak kiedyś ochronił to miasto, mieszkańców, ochronił cały świat i wszystkich od zarazy, byśmy i my mogli w spokoju i pokoju przeżywać swoje dni. Dziękujmy też za ten czas, który przeżyliśmy, który choć był trudny, to przeszliśmy przez niego we współpracy, pomocy wzajemnej, żyliczliwości, oddaniu Bogu – mówił ks. Ryszard Podstołowicz.
Pielgrzymkę poprowadził ks. dr Marek Mierzyński. Do Łapczycy parafianie z Bochni weszli prowadzeni przez orkiestrę z Kopalni Soli Bochnia i modlili się na Mszy św.