Tradycja jej poświęcenia sięga ponad 460 lat i towarzyszy temu specjalny rytuał. Jest dostępna w obu jezuickich sądeckich parafiach cały czas.
Tradycja wzywania św. Ignacego Loyoli jako patrona rodzących matek związana jest z wydarzeniem, kiedy w Rzymie w 1545 r. Ignacy towarzyszył swoimi modlitwami rodzącej Małgorzacie Parmeńskiej. Po bardzo trudnym porodzie przyszli na świat dwaj chłopcy - bliźniaki. Jeden z nich wyrósł na sławnego generała Aleksandra Farnese, zasłużonego w bitwie pod Lepanto, która zakończyła się zwycięstwem chrześcijan nad Imperium Osmańskim - wyjaśnia jezuita o. Andrzej Migacz, proboszcz parafii Ducha Świętego w Nowym Sączu.
Stąd św. Ignacy dość szybko zaczął w Kościele być wzywany przez matki jako patron szczęśliwego rozwiązania, a dziś także coraz częściej przez małżonków pragnących potomstwa. Już od 460 lat w kościołach jezuickich istnieje tradycja poświęcenia wody św. Ignacego. 31 lipca, w uroczystość ku jego czci, taki obrzęd miał miejsce w parafii Ducha Świętego w Nowym Sączu. Podczas poświęcenia wody i wypowiadania specjalnej modlitwy zanurzany jest w niej medalik św. Ignacego. Cudowna woda jest dostępna w obu sądeckich jezuickich kościołach przez cały czas.
- Tę wodę można stosować we wszelkiego rodzaju potrzebach, tak duchowych, jak i doczesnych. Nie ma ona jednego przeznaczenia i nie jest tylko dla kobiet oczekujących rozwiązania. Jedyne, o czym trzeba pamiętać, to by nie używać jej w sposób magiczny. To znak, z którego aby skutecznie skorzystać, potrzebna jest w nas wiara w wypełnienie się woli Pana Boga - tłumaczy kapłan. - Jeżeli podchodzimy z wiarą do wypełnienia się woli Bożej, możemy być pewni, że Bóg przez te sakramentalia - w tym przypadku wodę św. Ignacego - uświęca te okoliczności naszego życia, w jakich prosimy - dodaje jezuita.
W parafii pw. Ducha Świętego do wody św. Ignacego dołączana jest książeczka z nowenną i zbiorem modlitw na czas oczekiwania rozwiązania, a także z prośbą o potomstwo.