Bp Andrzej Jeż razem z bp. Józefem Słabym przewodniczył 15 sierpnia jubileuszowi 750-lecia Żeleźnikowej Wielkiej oraz 100. rocznicy konsekracji kościoła.
W niedzielę 15 sierpnia parafia św. Michała Archanioła w Żeleźnikowej Wielkiej obchodziła 750-lecie swojego istnienia oraz 100. rocznicę konsekracji kościoła parafialnego.
Uroczystości przewodniczył bp Andrzej Jeż. W koncelebrę włączyli się również kapłani pochodzący z Żeleźnikowej, w tym bp Józef Słaby, pracujący obecnie w Argentynie. W czasie niedzielnej Sumy bp Jeż poświęcił też nowo zainstalowane organy.
- Jest to instrument zbudowany w 1982 roku przez firmę Bernarda Kocha w Holandii, gdzie dotąd służył jednej ze wspólnot protestanckich. Są to organy 20-głosowe - mówił przed rozpoczęciem Mszy Świętej proboszcz parafii ks. Wiesław Skrabacz. Do produkcji organów wykorzystano drewno dębowe. Klawisze wykonane zostały z kości słoniowej i hebanu, a metal w piszczałkach ma dużą zawartość ołowiu. Wszystko jest więc wysokiej jakości. - Instalacji instrumentu dokonał organmistrz z Krakowa pan Lech Skoczylas ze swoją firmą. Dotychczasowo grające tu organy zostały przeniesione do kaplicy w Żeleźnikowej Małej, gdzie służą tamtejszej wspólnocie - tłumaczył ks. Skrabacz.
W homilii biskup Jeż zwracał uwagę na perspektywę, z jakiej powinniśmy patrzeć na nasze życie. Jest to perspektywa nieba. Uczulał, że naszym najważniejszym zadaniem powinno być dążenie do zbawienia. Zadanie to wymaga jednak poświęcenia i nieustannej pracy nad sobą. - Niebo jest jak miasto położone wysoko w górze, do którego nie można po prostu wjechać, ale trzeba się wspinać. To zaś wymaga ustawicznego wysiłku - mówił biskup.
W dążeniu do nieba nie jesteśmy jednak sami. - Wspaniały przykład zaufania Bogu mamy w Maryi, naszej Matce. Pomimo, że tak bardzo po ludzku przerastało Ją to, do czego Bóg Ją powołał, to jednak nie przestała Mu ufać, nawet gdy stała pod krzyżem – wskazywał bp Jeż. - Taka jest droga wiodąca do nieba. Jest nieraz kręta i trudna, ale ufając Bogu, oddając się w Jego ręce, na pewno znajdziemy w Nim oparcie i pomoc. Na pewno Bóg doprowadzi nas, tak jak Maryję i niezliczone zastępy świętych do nieba. W tej nadziei tkwi nasza siła - podkreślał.
Biskup odniósł się również do obchodzonej rocznicy parafii i kościoła. - Ufność do Jezusa i Maryi tkwiła także w całych pokoleniach naszych przodków: mieszkańców i parafian Żeleźnikowej. Świętowany jubileusz 750-lecia parafii jest okazją, by uświadomić sobie, iż wszyscy wyrastamy z dziedzictwa religijnego, duchowego naszych przodków. Opieramy się na tych, którzy byli przed nami. Oni są jak kolejne pierścienie w pniu drzewa. Każdy następny jest zależny od poprzedniego, ale każdy następny wzmacnia pień drzewa. Drzewo się rozrasta, jest mocne, jest silne. Historia naszej parafii to właśnie głębokie zakorzenienie tego drzewa wiary w naszym codziennym życiu, w naszym obrębie - mówił bp Jeż.
Do obchodzonych 15 sierpnia rocznic parafianie z Żeleźnikowej przygotowywali się przez tygodniowe Misje Święte pod hasłem „W poszukiwaniu szczęścia”. Głosili je ojcowie michalici.