Kilka dni temu minęły rocznice związane z najwybitniejszym tarnowianinem w historii, hetmanem Janem Amorem Tarnowskim.
W tarnowskiej katedrze przedstawiciele osiedla Starówka, fundacji „Pro Patria semper”, Fundacji im Hetmana Jana Tarnowskiego oraz II LO im Jana Tarnowskiego modlili się za duszę swojego patrona. 18 sierpnia minęła 460. rocznica pochówku hetmana Jana Tarnowskiego w tarnowskiej katedrze. Jego monumentalny nagrobek, bodaj największe i jedno z najpiękniejszych dzieł sztuki sepulkralnej w Polsce, znajduje się z lewej strony prezbiterium katedralnego. 22 sierpnia minęła zaś 490. rocznica bitwy pod Obertynem, którą polskie wojska wygrały dzięki geniuszowi taktycznemu hetmana Tarnowskiego. Z okazji tych dwóch rocznic związanych, jak mówi Piotr Dziża prezes Fundacji „Pro Patria semper” z najbardziej (nie tylko wtedy, ale i do dzisiaj) zasłużonej dla miasta osoby, zamówiona została Msza św., a po niej przy grobie hetmana złożono kwiaty. Później, w lokalu fundacji odbył się multimedialny „Podwieczorek hetmański”.
Grób Tarnowskich w tarnowskiej katedrze. Grzegorz Brożek /Foto GośćSpotkanie przy hetmanie, oprócz pamięci o największym z tarnowian, jest także odpowiedzią na wezwanie wielkiego Jana Kochanowskiego, który nota bene uczestniczył w pogrzebie Jana Tarnowskiego, i jak uważają niektórzy, także z inspiracji poety pomnik ma taki monumentalny charakter. Nadał mu go wybitny Jan Padovano. Jan Kochanowski o tym pomniku i konieczności spotkań w tym miejscu pisał w „Elegii XIV. Na zgon Jana Tarnowskiego” tak:
Staw mu pomnik Paryjski u wiślanéj rzeki,
Kędy naród Lechitów corocznie się zbierze,
Dank powinny popiołom przynosić w ofierze,
Boje niegdyś zwiedzione i wrogi pobite,
Niech dłutem Fidyasza zostaną wyryte;
Ja dodam: “Tarnowskiego tu złożone kości,
On sam śmierci nieświadom nad słońcami gości,”
Dość tyle, resztę bowiem zostająca chwała,
Będzie niewyliczonym wiekom podawała.