W sobotę 25 września w kościele parafialnym w Piwnicznej dk Waldemar Dziedzina przyjął święcenia kapłańskie, których udzielił mu biskup tarnowski Andrzej Jeż.
W homilii bp Jeż przywołał pytanie, które Jezus zadał Piotrowi: "Czy miłujesz Mnie więcej, aniżeli ci?". - To pytanie pozostaje nadal aktualne. Najważniejsza bowiem w pracy duszpasterskiej i misyjnej jest miłość, która jest źródłem i drogą ewangelizacji - mówił biskup przypominając, że każdy kapłan przez sprawowanie Eucharystii jest zanurzony w miłości Chrystusa. - Dlatego ksiądz nigdy nie jest sam, ponieważ jest z nim Chrystus, który swoją obecnością sprawia, że głoszenie ewangelii jest skuteczne i owocne - dodawał bp Jeż.
Podczas śpiewania Litanii do Wszystkich Świętych dk Waldemar leżał na tkaninie wykonanej w Afryce przez Masajów. - Jest to symbol mojego zjednoczenia z Afryką, gdzie będę służył jako misjonarz Stowarzyszenia Misji Afrykańskich. Mam już za sobą staż na Madagaskarze i w Beninie. To skromne jeszcze doświadczenie nauczyło mnie, że w Afryce trzeba mieć szeroko otwarte oczy, by patrzeć, szeroko otwarte uszy, by słyszeć, i serce gotowe do służenia ludziom - mówi ks. Dziedzina.
Zanim pojedzie do Afryki, będzie kontynuował studia prawnicze w Warszawie, które potrwają jeszcze dwa lata. Już teraz jednak otrzymał krzyż misyjny i Pismo święte jako symbole jego przyszłej posługi misyjnej.
Ks. Grzegorz Kucharski, prowincjał polskiej prowincji SMA, podkreśla, że ks. Dziedzina jest 26. pochodzącym z Polski kapłanem tego stowarzyszenia. - Mniej więcej połowa polskich księży w naszym stowarzyszeniu pochodzi z diecezji tarnowskiej - mówi prowincjał.
Uroczystość święceń kapłańskich miała miejsce w piwniczańskim kościele pierwszy raz. Ks. Waldemar odprawi w nim 26 września swoją prymicyjną Mszę św.
Warto dodać, że w Piwnicznej od 2003 roku działa dom formacyjny SMA, w którym w szczególny sposób został upamiętniony pochodzący z tarnowskich Mościc kleryk Robert Gucwa, który został zamordowany w Afryce.