Do sanktuarium bł. Karoliny pielgrzymowali z całej diecezji członkowie Apostolstwa Pomocy Duszom Czyśćcowym.
Modlitwie pielgrzymów przewodniczył bp Stanisław Salaterski. Wierni modlili się m.in. w intencji zmarłego niedawno opiekuna wspólnot APDC w diecezji ks. Marka Łabuza z Radgoszczy.
Sanktuarium bł. Karoliny jest miejscem promieniowania wzoru, przykładu świętości męczennicy, dziewczyny z Wał Rudy. Jest też miejscem, gdzie przybywają bliscy tych, którzy w podobny, gwałtowny i nagły sposób stracili życie na drodze. - Wasza pielgrzymka uświadamia mi, że trzeba w tym miejscu jeszcze więcej modlitwy za tych, którzy przedwcześnie odeszli - mówił do pielgrzymów ks. Zbigniew Szostak, kustosz sanktuarium w Zabawie.
Anna Czajkowska ze Zgromadzenia Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych mówi, że we wspólnocie Kościoła, żadne dobro nie ginie. - Uświadomiwszy sobie kiedyś, że przecież wielu umierających nie ma możliwości skorzystania z sakramentów przed śmiercią, bo umiera nagle, to może nasza modlitwa za umierających, za dusze w czyśćcu, choć ich nie znamy, mogą być jedyną rzeczą, która może im towarzyszyć w chwili przechodzenia z życia do śmierci i kto wie, czy nie jedynym dobrem, które w tym momencie stanie za nimi przed obliczem Boga - mówiła s. Anna.
W pielgrzymce wzięła udział s. Anna Czajkowska ze Zgromadzenia Sióstr Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych. Grzegorz Brożek /Foto GośćW pielgrzymce wzięło udział kilkuset członków i sympatyków ADPC z diecezji. - Mnie do modlitwy za dusze czyśćcowe zapraszał ks. Marek Łabuz, który w Radgoszczy był moim proboszczem. Jako osoba wierząca wierzę też w czyściec i w to, że istnieje relacja między Kościołem na ziemi, a tymi, którzy są już po drugiej stronie. Wierzymy, że dusze czyśćcowe wstawiają się za nami tym bardziej, im więcej my im staramy się pomagać - mówi Katarzyna Szwajkosz z Radgoszczy.
Pielgrzymów witał kustosz sanktuarium w Zabawie ks. Zbigniew Szostak. Grzegorz Brożek /Foto GośćW czasie pielgrzymki jej uczestnicy wysłuchali prelekcji ks. Szostaka o sanktuarium, wzięli udział w Mszy św., a następnie w Drodze Krzyżowej w Wał Rudzie.
- Nasza pielgrzymka ma ten cel, byśmy przypomnieli naszą apostolską misję, motywowali się do ofiarowania Bogu jeszcze więcej, by ci, którzy na nas liczą, choć często ich w ogóle nie znamy, nie zawiedli się, by otrzymali pomoc - mówił bp Stanisław.
- Trzeba ludzi wielkiego serca, bezinteresownych, nie kierujących się kryterium znajomości, czy otrzymanej kiedyś od kogoś pomocy i chęcią odwdzięczenia się, ale pamiętających o świętych obcowaniu, o mocy modlitwy, o obowiązku wspierania się za życia i po śmierci. Takich ludzi trzeba jak najwięcej. Dziękujemy za to, że tu jesteście i za wasze starania, by dusze w czyśćcu ciepiące miały pomoc w osiągnięciu nieba - dodał hierarcha.