Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Serwis internetowy dodatku do Gościa Niedzielnego w diecezji tarnowskiej

Tarnowski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • BIERZMOWANIA
  • GALERIE
  • STUDIUM BIBLIJNE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • SYNOD
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI

Najnowsze Wydania

  • GN 32/2025
    GN 32/2025 Dokument:(9368241,Jak pięknie!)
  • GN 31/2025
    GN 31/2025 Dokument:(9358597,Ziemi całowanie)
  • GN 30/2025
    GN 30/2025 Dokument:(9350861,Zepsuty kompas)
  • GN 29/2025
    GN 29/2025 Dokument:(9344585,Wielkie dzieło tysiąclecia)
  • GN 28/2025
    GN 28/2025 Dokument:(9337843,Egocentryzm i poświęcenie)
tarnow.gosc.pl → Informacje → Jak sensownie krytykować Kościół?

Jak sensownie krytykować Kościół? przejdź do galerii

- Dziś wielu ludzi w Kościele chciałoby zmian. Tylko wrogowie Kościoła chcą, by on się nie zmieniał - mówił w Tarnowie red. Zbigniew Nosowski, naczelny "Więzi".

 
Gościem Tarnowskiego Klubu Dyskusyjnego był red. Zbigniew Nosowski. Spotkanie prowadził red. Marcin Pulit. Grzegorz Brożek /Foto Gość

W ramach Tarnowskiego Klubu Dyskusyjnego Diecezjalna Fundacja Alegoria wraz z Klubem „Tygodnika Powszechnego” w Tarnowie zorganizowała spotkanie ze Zbigniewem Nosowskim, redaktorem naczelnym „Więzi”, zatytułowane „Kościół. (Nie)zerwane więzi”.

Prowadzący rozmowę red. Marcin Pulit przyznał, że w nim samym coraz mniej jest cierpliwości, a coraz więcej wzburzenia wobec rzeczywistości, która nas otacza. Także tej eklezjalnej. - Mamy dyskutować o Kościele, który moim zdaniem w Polsce nie tylko przeżywa kryzys, lecz jest w procesie upadku - zauważa publicysta. Zatem pole do krytyki Kościoła jest otwarte bardzo szeroko. Z drugiej strony, jak mówi, debata na kościelne tematy jest ograniczana.

Ciekawie brzmi znana już anegdota sprzed prawie 30 lat. Zbigniew Nosowski dobrze pamięta te wydarzenia, bo brał w nich udział. W Krakowie u dominikanów w 1993 roku w refektarzu odbywała się debata „Granice krytyki Kościoła”. Była to poważna dyskusja i brali w niej udział poważni paneliści. - W którymś momencie w refektarzu zadzwonił telefon. Poprosili, żeby odebrać. Osoba, która to zrobiła, zaraz zrelacjonowała: „Dzwonił kard. Deskur z Watykanu. Kazał powiedzieć, że Kościół to Matka, a matki się nie krytykuje” - wspomina Nosowski.

Wiara jak stary płaszcz

Zdaniem redaktora Nosowskiego problemem dla Kościoła nie jest dziś sam fakt krytyki, lecz meritum. - Bardzo różni ludzie chcą dzisiaj Kościół zmieniać. Tylko wrogowie Kościoła chcą, by on się nie zmieniał - uważa Zbigniew Nosowski. Werbalizowanie potrzeby czy chęci zmiany bywa nieraz postrzegane jako krytyka. Ale tak to już jest, że jeśli ktoś ma własne zdanie i nie boi się go wyrażać, musi być przygotowany, że niekoniecznie będzie głaskany po głowie.

Na tezę o upadku Kościoła red. Nosowski odpowiada, że jest ona przedwczesna. - Owszem, jakaś forma życia katolickiego umiera. Natomiast nie mówiłbym o upadku z paru powodów. Dla mnie odpowiedzią na tę sytuację jest teza: Kościół ten, ale nie taki. Patrząc dalej, widzę szansę zmiany - mówi.

Dziś Polska idzie śladem Zachodu. Sekularyzacja, która w Polsce się rozpędza, idzie śladem takich państw jak Hiszpania czy Francja. Zdaniem red. Nosowskiego można ją wręcz porównać do zeświecczenia w prowincji Quebec w Kanadzie, gdzie w ciągu jednego pokolenia kościoły opustoszały, a religijna dotąd prowincja stała się całkiem areligijna. - Ludzie odwiesili wiarę na wieszak jak stary płaszcz, z którego już nie chcą korzystać - mówi Nosowski.

Jednak w Polsce kryzys, przez który musimy przejść, dokonuje się na nasze własne życzenie. - Można było doprowadzić do innego rodzaju sekularyzacji niż w Europie Zachodniej. Przez 25 lat polskiej wolności głosiliśmy, że możliwa jest sytuacja, że społeczeństwo połączy modernizację z religijnością. Wskazywali na to socjologowie religii. Wymagało to owszem innej strategii duszpasterskiej, nastawionej na zmianę, a nie kultywowanie tego, co było - uważa Zbigniew Nosowski.

Monopol na bycie dobrym

Innym problem było to, że zaprzęgnęliśmy wiarę w politykę. Benedykt XVI pisał, że pokusa utożsamiania wiary z ideologią kończy się tym, że wiara dusi się w objęciach władzy i przejmuje jej język i jej kryteria. - Jarosław Kaczyński w wywiadzie z 1991 roku powiedział, że „najkrótsza droga do dechrystianizacji Polski prowadzi przez zjednoczenie chrześcijańsko- narodowe”. Dziś, przekładając to na kryterium bardziej uniwersalne, najkrótsza droga do dechrystianizacji wiedzie przez splot religii i polityki - tłumaczy red. Nosowski. Pytanie brzmi, dlaczego, jak się wydaje, Kościół idzie taką drogą?

Zdaniem Marcina Pulita Kościół po prostu skorzystał z możliwych do zdobycia wpływów politycznych czy ekonomicznych. Zdaniem Zbigniewa Nosowskiego nie jest to aż takie proste. - Po 1989 roku Kościół w Polsce stracił monopol na bycie dobrym. A miał taki monopol z nadania społeczeństwa, a nie władzy w latach 80-tych XX wieku. Utrata monopolu była punktem zagubienia i sięgnięto po narzędzia polityczne, chcąc odzyskać wpływ na życie społeczne, tym samym oddalając się od reszty społeczeństwa - wyjaśnia Nosowski.

Potrzeba sensownej krytyki

Problem zdaniem panelistów jest z tym taki, że dziś Kościół robi niewiele, by coś zmienić, i wygląda na to, że obecne jest przekonanie, że jak nic nie zrobimy, to może to, co jest, ocaleje, a jak nie wszystko, to chociaż część. Zdaniem naczelnego „Więzi” obrazuje to trochę konserwatywną zachowawczość, o której mówił pewien etnograf: „Ma być tak, jak jest, bo jest tak, jak ma być”.

Jak tu zatem nie narzekać na Kościół? Ksiądz Tischner, jak mówi Nosowski, napisał kiedyś takie nietischnerowskie sformułowanie. - Powiedział, że potrzeba nam sensownej krytyki Kościoła, a sensowną od bezsensownej odróżnia to, że krytyka sensowna prędzej czy później staje się afirmacją tegoż Kościoła - mówi Nosowski. W kontekście swojej działalności dziennikarskiej i słynnego cyklu tekstów, w którym opisał zaniechania w diecezji szczecińskiej dotyczące ks. Dymera, dla niego tą nadzieją, punktem afirmacji jest fakt, że spotyka na dnie takie osoby jak o. Tarsycjusz Kasucki czy siostra Miriam. - W trudnych czasach odnowa w Kościele przychodzi zazwyczaj nie od góry, lecz od dołu. Ja jestem w Kościele nie dla jakichkolwiek hierarchów, przełożonych, lecz dlatego, że wierzę naprawdę, że Bóg stał się człowiekiem, że Jezus umarł dla naszego zbawienia i zmartwychwstał, i że założył wspólnotę, o której mówię: „wierzę w jeden, święty i apostolski Kościół”. To jest ten Kościół, w którym jestem, w którym doświadczałem Boga - choć nie taki, jakbym chciał - przyznaje Zbigniew Nosowski.

- Co ma zrobić Jaś czy Małgosia z parafii X, którzy chcieliby coś w Kościele zmienić, którzy mają dość narzekania? - pyta Marcin Lewandowski, prezes Fundacji Alegoria. Czy mają przestać narzekać?

- Trzeba przekształcić narzekanie w działanie. To nie znaczy przestać narzekać. Narzekajcie i działajcie. Nie ograniczajcie się tylko do narzekania. A co robić? Nie ma jednego wzorca. Trzeba dostosować się do sytuacji, do tego czy Jaś i Małgosia próbowali już coś robić, czy zaczynają od początku i trzeba udowadniać, że robią z motywacji chrześcijańskiej. Kluczowa przestrzeń to modlitwa i ubodzy. Najlepiej jedno z drugim. To są dla mnie dwa skarby Kościoła - przyznaje szef „Więzi”.

« ‹ 1 › »
Spotkanie ze Zbigniewem Nosowskim

Foto Gość DODANE 02.10.2021 AKTUALIZACJA 02.10.2021

Spotkanie ze Zbigniewem Nosowskim

​W ramach Tarnowskiego Klubu Dyskusyjnego Diecezjalna Fundacja Alegoria wraz z Klubem "Tygodnika Powszechnego" w Tarnowie zorganizowała spotkanie ze Zbigniewem Nosowskim, redaktorem naczelnym "Więzi", zatytułowane "Kościół. (Nie)zerwane więzi".  
oceń artykuł Pobieranie..

Grzegorz Brożek Grzegorz Brożek

|

GOSC.PL

publikacja 02.10.2021 16:05

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • FUNDACJA ALEGORIA
  • KOŚCIÓŁ
  • KRYTYKA
  • KRYTYKA KOŚCIOŁA
  • RED. ZBIGNIEW NOSOWSKI
  • TARNÓW

Polecane w subskrypcji

  • Córka światła powraca. Gniechowice pod Wrocławiem mają swój skarb – sanktuarium św. Filomeny
    • Kościół
    • Maciej Rajfur
    Córka światła powraca. Gniechowice pod Wrocławiem mają swój skarb – sanktuarium św. Filomeny
  • Jarosław Kaczyński dla GN: Chciałbym, aby Karol Nawrocki był prezydentem, który będzie zwalczał nieszczęście, jakie nam się trafiło
    • Rozmowa
    • Andrzej Grajewski
    Jarosław Kaczyński dla GN: Chciałbym, aby Karol Nawrocki był prezydentem, który będzie zwalczał nieszczęście, jakie nam się trafiło
  • Budowa katedry w Kolonii rozpoczęła się w XIII wieku, a zakończyła 145 lat temu. Wcześniej miał przyjść koniec świata
    • Świat
    • Szymon Babuchowski
    Budowa katedry w Kolonii rozpoczęła się w XIII wieku, a zakończyła 145 lat temu. Wcześniej miał przyjść koniec świata
  • Dlaczego Rosjanie są inni? O mentalności ludzi sparaliżowanych strachem przed władzą
    • Świat
    • Piotr Legutko
    Dlaczego Rosjanie są inni? O mentalności ludzi sparaliżowanych strachem przed władzą
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X