Drogami św. Jakuba można chodzić, jeździć rowerem, a nawet konno, natomiast po brzeskich drogach jakubowych można nawet biegać, wręcz zawodowo.
Już po raz trzeci w naszej parafii, tym razem 25 września, odbył się bieg "Brzeska Dycha św. Jakuba" z okazji kolejnej rocznicy ustanowienia kościoła farnego sanktuarium jakubowym. - To wydarzenie coraz mocniej wpisuje się w sportową historię naszego miasta, co widać choćby po liczbie osób biorących udział w tej imprezie. Tegoroczny bieg miał szczególne znaczenie, gdyż miał miejsce w trwającym Roku Compostelańskim - informują organizatorzy biegu .
Jak co roku wystartować mógł każdy, od najmłodszego po doświadczonego już wiekiem biegacza. W pierwszej części Brzeskiej Dychy zaprezentować się mogli dzieci i młodzież w kategoriach od przedszkoli aż po uczniów szkół średnich. Zaskakująca była frekwencja, gdyż łącznie w biegu św. Jakuba wzięło udział 250 dzieci i młodzieży.
W drugiej części Brzeskiej Dychy każdy mógł wystartować w biegu na dziesięć lub pięć kilometrów lub pokonać pięciokilometrowy dystans techniką nordic walking. Łącznie w tej części wzięło udział około 300 biegaczy z niemalże całej Polski. Najmłodsza uczestniczka miała 9 lat, a najstarszy biegacz ponad 80.
Wśród biegaczy znaleźli się także duchowni ks. Dariusz Wilk, generał zakonu michalitów, oraz ks. Marcin Gazda wikariusz brzeskiej parafii św. Jakuba i współorganizator biegu. Każdy uczestnik biegu otrzymał koszulkę oraz pamiątkowy medal, a zwycięzcy w poszczególnych kategoriach wiekowych otrzymali dodatkowe nagrody.
- Cieszymy się, że bieg drogami świętego Jakuba z roku na rok zyskuje na popularności. Jest to też okazja do zapoznania się z ideą pielgrzymowania dragami św. Jakuba oraz nawiedzeniem sanktuarium. Dziękujemy wszystkim, dzięki którym ten bieg mógł się odbyć. Dziękujemy ks. kustoszowi Józefowi Drabikowi, współorganizatorom Janowi Chrabąszczowi i Tomaszowi Mikulińskiemu. Słowa wdzięczności kierujemy w stronę burmistrza Tomasza Latochy, starosty Andrzeja Potępy reprezentowanego przez vice starostę pana Macieja Podobińskiego. Wyrazy uznania dla wielu osób prywatnych, spółek i firm, które wsparły nasz bieg. Już teraz serdecznie zapraszamy za rok na kolejną edycję Brzeskiej Dychy Świętego Jakuba - dodają organizatorzy wydarzenia.