Biskup tarnowski Andrzej Jeż 10 października Mszą św. w tarnowskiej katedrze zainaugurował XXXV Tydzień Kultury Chrześcijańskiej i 40. rocznicę powstania Klubu Inteligencji Katolickiej w Tarnowie. Wspominał czas, w którym zrodził się klub na fali ruchu solidarnościowego i zmian dokonujących się w Polsce.

  O oprawę muzyczną liturgii zadbał także tegoroczny 40-latek - Chór Katedralny "Pueri Cantores Tarnovienses". Beata Malec-Suwara /Foto Gość

- Mamy świadomość, że nie jest to kwestia przeszłości, ale przyszłości. Dzisiaj, ale nie tylko, obserwujemy potężny kryzys elit - mówił, przywołując historyczne fakty, kiedy to zagubienie elit, ich podział doprowadził do upadku polskiej państwowości, ale także wskazywał na szlachetne zrywy tej grupy społecznej i jej poświęcenie.

Wyliczał obserwowane dziś w środowisku uniwersyteckim działania o podłożu ideologicznym, których nie można w żaden sposób udowodnić naukowo czy racjonalnie. - Różnego rodzaju elity tworzące kulturę, przestrzeń polityczną gubią się i wyprowadzają nas na manowce. Dlatego potrzeba nowego odrodzenia, potrzeba ludzi, którzy są gotowi coś stracić, by zyskać dużo więcej. Dzisiaj nie musimy wyjeżdżać na emigrację, nie musimy obawiać się wprost internowania, ale jeżeli idziemy drogą prawdy, Bożych przykazań, wierności Bogu i w konsekwencji także człowiekowi, możemy oczekiwać z pewnością ostracyzmu społecznego, nękania w mediach, uderzania w naszą godność, niszczenia tego, kim jesteśmy - mówił bp Jeż.

Dowodził, że w naszym kontekście dziejowym głos inteligencji katolickiej jest nadal bardzo potrzebny. - A może nawet jeszcze bardziej niż przed laty potrzeba się ustawicznie przebijać przez panujący zamęt w sferze wartości. Potrzebna jest odwaga, by jednoznacznie upominać się o fundamentalne dla człowieka wartości, by przekazywać dalej ogromne dziedzictwo wiary i kultury chrześcijańskiej - apelował.

Za papieżem Benedyktem XVI przestrzegał, że musimy się wystrzegać letniości w wierze, która ośmiesza chrześcijaństwo, a także balansuje na pograniczu znoszących się nawzajem wartości i to czyni nas niespójnymi wewnętrznie i odbiera nam skuteczność w dziele ewangelizacji.

Wyraził wdzięczność wobec członków Klubu Inteligencji Katolickiej w Tarnowie za wszystkie działania, jakie podejmowali w ciągu tych 40 lat, a o tym, jak jest ich wiele, można się było przekonać podczas wieczoru wspomnień, który się odbył po Mszy św. w siedzibie klubu. Opowiadała o nich wiceprezes Elżbieta Zięba. - Klub Inteligencji Katolickiej mnie wychował. Spędziłem tutaj 40 lat i jestem za nie wdzięczny - mówi Ryszard Bartoszewski, który uczestniczył w spotkaniu.

W podobnym tonie o tym miejscu wypowiada się Rafał Krukar z parafii św. Maksymiliana w Tarnowie. - Od 20 lat sympatyzuję z klubem, chodzę na organizowane przez niego wydarzenia jeszcze od czasów mojej szkoły średniej. Skorzystałem bardzo dużo. To formacja duchowa, intelektualna, filozoficzna, patriotyczna, ale i literacka, dotycząca historii Kościoła, poruszano tutaj nawet tematy z dziedziny medycyny. Chociaż na długi czas wyjechałem do Lublina, to kiedy tylko mogłem, uczestniczyłem w spotkaniach. Tutaj rozkwitłem, rozwinąłem skrzydła, na pewno to miejsce pogłębiło moją wiarę, miało na nią ogromny wpływ - zaznacza.

  Wieczór wspomnień w siedzibie KIK. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Jak widzi przyszłość Klubu Inteligencji Katolickiej jego prezes Antoni Zięba? - Klub będzie tak długo, jak długo tutaj będą ludzie. Modlimy się o to, żeby przyszli młodzi i przejęli pałeczkę. Program zawsze jest ten sam - kultura chrześcijańska w różnych wymiarach - uważa.

Klub Inteligencji Katolickiej zaprasza na wydarzenia organizowane w ramach trwającego Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej. Jeszcze dzisiaj o godz. 17 w siedzibie KIK przy Rynku 24 prelekcję na temat bł. kard. Stefana Wyszyńskiego "Kocham Ojczyznę więcej niż własne serce" wygłosi ks. dr Ryszard Banach.

Więcej na temat wydarzeń w ramach Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej na poniższym plakacie.