Po przerwie spowodowanej pandemią w Diecezjalnym Domu Rekolekcyjnym w Ciężkowicach ruszyła kolejna edycja Kursu Ceremoniarza i Animatora Liturgicznego.
W tym roku w kursie bierze udział ok. 200 lektorów z naszej diecezji. Podobnie jak dwa lata temu, kurs prowadzony jest w dwóch turnusach. Patronują im bł. ks. Roman Sitko oraz bł. o. Zbigniew Strzałkowski.
- Po co ten kurs? Po to, żeby ci chłopcy, którzy tutaj przyjeżdżają, ci młodzi mężczyźni, jeszcze lepiej poznali liturgię i później sami dobrze służyli w swojej parafii i też animowali w niej życie liturgiczne, szczególnie wśród młodszych kolegów, wśród ministrantów i lektorów. A z drugiej strony ten kurs jest też po to, żeby uczestnicy jeszcze lepiej poznali Pana Jezusa. Bo ten kurs nie ma tylko wymiaru szkoleniowego, ale także, czy przede wszystkim, formacyjny. Chodzi o takie osobiste spotkanie z Panem Jezusem - tłumaczy ks. Sylwester Brzeźny, duszpasterz Liturgicznej Służby Ołtarza w diecezji tarnowskiej.
Pierwsza sesja dla grupy bł. Romana Sitko odbyła się od 15 do 17 października w Diecezjalnym Domu Rekolekcyjnym w Ciężkowicach. Podobnych, weekendowych spotkań będzie jeszcze sześć. W czasie ostatniej sesji kandydatom udzielone zostanie błogosławieństwo do funkcji ceremoniarza. Równolegle takim samym tokiem iść będzie grupa bł. o Zbigniewa Strzałkowskiego. Na kursantów czeka zdobywanie wiedzy i zdawanie egzaminów. Nie to jest jednak najważniejsze, jak mówi ks. Brzeźny. Jego zdaniem chłopcy powinni się przede wszystkim rozwijać duchowo. - To jest pierwsze, podstawowe i najważniejsze zadanie i cel, który i ja, i kapłani, i nasi animatorzy stawiamy sobie na początku tego kursu. Bo tak naprawdę od rozwoju duchowego będzie zależało bardzo dużo. Jeżeli oni się nie będą sami rozwijali duchowo, to wtedy choćby doskonale znali przepisy liturgiczne, to w niczym im tak naprawdę to nie pomoże - uważa duszpasterz.
Z tych właśnie względów kurs rozpoczęto w kaplicy. Tam też chłopców przywitał ks. Marcin Krępa, dyrektor ciężkowickiego domu rekolekcyjnego. Z kolei wieczorem uczestnicy odmówili wspólnie różaniec przed Najświętszym Sakramentem. Modlitwę poprowadził ks. Jakub Jasiak, który razem z ks. Sławomirem Czubem i liczną grupą animatorów pomaga w prowadzeniu kursu.
Wśród tegorocznych uczestników jest Mikołaj z Podgrodzia, który formację ceremoniarza rozpoczyna jako pierwszy w historii swojej parafii. - Nigdy u mnie w parafii ceremoniarzy nie było, także chciałem pomóc jakoś księdzu proboszczowi, że tak to nazwę, w „opanowaniu” ministrantów. No i po prostu tak wyszło, że chyba od siódmej klasy już tak planowałem, że tu przyjadę i w końcu się udało w pierwszej technikum - opowiada Mikołaj. Jak mówi, chce nauczyć się przepisów liturgicznych, by poprzez odpowiednio przygotowane celebracje pokazywać innym piękno liturgii i jej sacrum. Do kursu podchodzi z nadzieją. - Myślę, że na pewno będzie ciężko, ale jakoś dam radę. Na pewno będzie dużo nauki, już widząc po pytaniach do egzaminu w sesji. Jakoś wytrwamy - podsumowuje kursant.