Z dziejów WSD. Trzy razy "P"

Był wymagający i surowy dla alumnów. Hołdował zasadzie: pobożność, praca i posłuszeństwo. Podejście i metody nie do końca się sprawdzały, bo wśród kleryków panowała raczej zła atmosfera.

Można wskazać po 1795 roku co najmniej kilka momentów w historii, w których Polacy przypomnieli o swoich pragnieniach niepodległościowych. 11 listopada 1918 roku różnił się od wcześniejszych dni walk i zmagań o wolność naszego narodu. Tym razem nie ucichły tylko powstańcze zrywy, ale znikły z mapy świata trzy zaborcze państwa: Carska Rosja, Cesarstwo Niemieckie zjednoczone pod sztandarem Prus oraz austro-węgierska monarchia Habsburgów. Nie było już mowy o namiastkach polskiej państwowości, lecz o niepodległej Polsce.

Odrodzenie się Rzeczypospolitej było m.in. możliwe dzięki przechowaniu polskiej tożsamości, która szczególnie w zaborze pruskim i rosyjskim była mocno kojarzona z Kościołem katolickim. Zresztą dla wszystkich trzech zaborców było jasne, że ostateczne rozwiązanie kwestii polskiej prowadziło przez zniszczenie wiary i religii. Po rozbiorach to właśnie Kościół katolicki pozostał jedyną działającą organizacją ogólnonarodową. W obrębie życia parafialnego mogły nadal rozwijać się polskie zwyczaje i tradycje. Wielu duchownych żywo angażowało się w walkę o niepodległość nie tylko poprzez pielęgnowanie polskiej kultury, ale również na polu walki zbrojnej.

Z dziejów WSD. Trzy razy "P"   Rok 1938. Sprowadzenie do Polski relikwii św. Andrzeja Boboli. Pierwszy z lewej bp Franciszek Lisowski, pierwszy z prawej bp Edward Komar. Narodowe Archiwum Cyfrowe

To wszystko wpływało bardzo pozytywnie na pozycję Kościoła katolickiego i poszczególnych duchownych w społeczeństwie. Jednak w pierwszych latach II Rzeczypospolitej nie było to takie oczywiste. W Galicji odczuwano poważnie brak funduszu religijnego, który w monarchii austriackiej był podstawowym źródłem utrzymania Kościoła i jego instytucji. Modne były wystąpienia antyklerykalne, zwłaszcza wśród działaczy lewicowych i liberalnych. Nastawienie antykościelne dawało się odczuć wśród inteligencji. Jednak już Konstytucja Marcowa z 1921 roku wskazywała na naczelną rolę religii rzymskokatolickiej wśród równych wyznań oraz umożliwiła prowadzenie katechizacji w szkołach, jakkolwiek zapisów tych nie poparły przede wszystkim środowiska socjalistyczne. Nieocenionym osiągnięciem w relacjach państwo – Kościół był konkordat zawarty między Stolicą Apostolską a Państwem Polskim w 1925 roku.

W tym kontekście polityczno-społecznym funkcjonowało również Seminarium w Tarnowie, które w 1922 roku otrzymało nowego rektora, księdza biskupa Edwarda Komara. Była to postać równie skomplikowana jak realia, w których przyszło mu prowadzić tarnowskie seminarium. Biskup Komar był kapłanem diecezji krakowskiej. Pochodził z rodziny chłopskiej, zaś seminarium duchowne ukończył u księży misjonarzy w Krakowie na Stradomiu. Jako ojciec duchowny pracował w krakowskim seminarium przez 15 lat. Posiadał doktorat z filozofii i teologii.

Biskup Wałęga poznał księdza Komara podczas wizyt u kardynała Puzyny w Krakowie. 16 kwietnia 1921 roku ksiądz Edward Komar został pierwszym w historii biskupem pomocniczym diecezji tarnowskiej. Przed nominacją pracował jako proboszcz w Makowie Podhalańskim oraz Suchej Beskidzkiej. Urząd rektora sprawował przez 15 lat. W tym czasie przez seminarium tarnowskie przewinęło się 550 kleryków, z czego odpadło około 40 procent. Warto zaznaczyć, że za kadencji rektora Komara przeprowadzono reformę studiów teologicznych w latach 1927/1928. Wydłużono wówczas formację do 5 lat. Został kupiony dom rekreacyjny dla alumnów w Kościelisku koło Zakopanego. Już pod koniec posługi rektora seminarium biskup Komar rozbudował gmach seminaryjny, dodając do niego środkowe skrzydło, gdzie powstała duża aula na parterze i kilka pokoi dla kleryków na piętrze.

Biskup Komar uważał, że w seminarium musi panować dyscyplina, często tam, gdzie wcześniej regulamin przewidywał czas wolny, nowy rektor wprowadzał święte milczenie i obowiązkowe studium. Był bardzo wymagający i surowy dla alumnów. W formowaniu nowych pokoleń kapłańskich na pierwszym miejscu stawiał zasadę pobożności, pracy i posłuszeństwa. Stosowane przez biskupa Komara podejście nie sprawdzało się, wśród kleryków panowała zła atmosfera, choć należy pamiętać, że w latach jego rektorstwa liczba alumnów ciągle wzrastała.

Z dziejów WSD. Trzy razy "P"   Tarnów-Krzyż. 24 października 1965 rok, ks. infułat Jan Bochenek przewodniczy wprowadzeniu na urząd proboszcza ks. Andrzeja Kmiecika. arch FB parafii w Tarnowie-Krzyżu

Od roku 1921 seminarium tarnowskie zyskało jeszcze jedną nową postać. Był nią nowy prefekt, a od 1922 roku ojciec duchowny ksiądz dr Jan Bochenek. Jeszcze jako kleryk studiował w Rzymie, a po zdobyciu tam doktoratu z filozofii kontynuował naukę w Innsbrucku, gdzie uzyskał doktorat z teologii. Był bardzo szanowany przez biskupa Wałęgę, który darzył go zaufaniem. Kiedy biskup odwiedzał seminarium, zawsze spotykał się z księdzem Bochenkiem na prywatnej rozmowie. Ksiądz Bochenek cieszył się wielką popularnością wśród kleryków i w sposób naturalny stanowił przeciwwagę do rektora, który trzymał znaczny dystans wobec alumnów. Od 1923 roku ksiądz Jan objął wykłady z dogmatyki i prowadził je przez następne 50 lat. Jest jedną z tych postaci, która wymaga szerszego omówienia i ukazania współczesnym.

Bibliografia

R. Banach, Ojcowie duchowni Seminarium duchownego w Bochni i w Tarnowie, w: Curenda, rok 44, Tarnów 1992 r., R. Banach, Początki Seminarium Duchownego w Tarnowie, Lublin 1971 r., mps.; Ks. R. Banach, Seminarium Duchowne w Tarnowie 1838-1921, maszynopis, Lublin 1985 r.; Ks. R. Banach, Początki Seminarium Duchownego w Tarnowie, w: Księga Pamiątkowa Jubileuszu Seminarium duchownego w Tarnowie 1821-1971, Tarnów 1972 r.; Ks. R. Banach, Instytut Teologiczny i Seminarium Duchowne w Tarnowie, Tarnów 1986 r., cz.1(1838-1885) i cz.2(1886-1945), mps,; Ks. B. Kumor, Diecezja tarnowska. Dzieje ustroju i organizacji 1786-1985, Kraków 1985 r.; Ks. B. Kumor, Dzieje polityczno-geograficzne diecezji tarnowskiej, Lublin 1958 r.; Ks. B. Kumor, Seminarium Duchowne w Tarnowie 1838-1958, w: Currenda, rok 109, Tarnów 1959 r.; Ks. A. Nowak, Słownik biograficzny kapłanów diecezji tarnowskiej 1786-1985, tom I. Biskupi i kanonicy, Tarnów 1999 r. ; Ks. M. Łabuz, Duchowieństwo Diecezji Tarnowskiej w latach 1886-1918, Tarnów 2007.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..