Decyzję w szkole podjęliśmy w 2019 roku. Zgłoszono 8 kandydatów. Głosowanie środowiska szkolnego odbyło się w dwóch turach, ostatecznie decyzja była taka, by patronem naszej szkoły podstawowej został św. Maksymilian Maria Kolbe. Uchwała Rady Miejskiej w Ryglicach została podjęta w 2020 roku, ale pandemia spowodowała, że dość długo czekaliśmy na chwilę, kiedy będziemy mogli okazale, uroczyście świętować nadanie imienia - mówi Leszek Sutkowski, dyrektor Zespołu Szkolno Przedszkolnego w Zalasowej.

Święty franciszkanin jest wielowymiarowy i z czasem szkoła chce, by dzieci wzrastały wraz z patronem. - Młodszym dzieciom zapewne będziemy akcentować takie cechy św. Maksymiliana, które znalazły wyraz w jego życiu, jak umiłowanie nauki, sięganie gwiazd, a starszym dzieciom można pokazywać trudniejsze kwestie, łącznie z ofiarą życia, którą złożył z miłości do drugiego człowieka - dodaje dyr. Sutkowski.

  Dyrektor Leszek Sutkowski. Grzegorz Brożek /Foto Gość

Ksiądz Stanisław Kurczab cieszy się, że z chwilą przyjęcia patrona przez szkołę, w parafii przybył kolejny święty, którego możemy naśladować, za wstawiennictwem którego możemy się modlić. - Oprócz świętych patronów naszej wspólnoty św. Jana Ewangelisty, od niedawna św. Rity, pojawia się jeszcze jeden orędownik, święty szczególny, który Boga i Maryję potrafił ukochać bezgranicznie, a miłość bliźniego posunął do poziomu heroicznego - mówił ks. Kurczab.

W homilii biskup Andrzej Jeż zwrócił uwagę, że imię św. Maksymiliana dobrze go opisuje. - Chciał żyć maksymalnie, chciał wszystkiego. Jak wiemy Matka Boża jako dziecku pokazała mu dwie symboliczne korony: białą, oznaczającą życie w czystości, poświęceniu Bogu i czerwoną, oznaczającą męczeństwo. Wybrał obie. Był maksymalistą - mówił bp Andrzej.

  Poświęcenie sztandaru. Grzegorz Brożek /Foto Gość

Uroczystość poświęcenia sztandaru szkoły odbyła się 17 października 2021 roku, dokładnie w 50. rocznicę beatyfikacji Maksymiliana Marii Kolbego.

- Całej społeczności szkoły, która przyjmuje za patrona św. Maksymiliana, życzę tego ewangelicznego maksymalizmu w codziennym życiu. By móc życie przeżywać w pełni, trzeba mieć ideał i określony cel. Trzeba rozwijać osobowość, kształcić charakter, pracować nad formowaniem siebie. W życiu trzeba też dostrzegać drugiego człowieka i chcieć co dobrego dla niego zrobić - dodał pasterz Kościoła tarnowskiego.