Przy parafii pw. św. Jadwigi odbyło się regionalne comiesięczne spotkanie Wojowników Maryi. Poza Dębicą takie spotkania w diecezji odbywają się jeszcze w Nowym Sączu.
Tym razem na spotkaniu obecnych było około 40 wojowników, jak i tych mężczyzn, którzy jeszcze pasowani nie są, ale przez cykl formacji przygotowują się do złożenia ślubowania. Spotkanie rozpoczęło się Różańcem, po której odbyła się Msza św. Po niej zaś w Domu św. Jadwigi odbyło się spotkanie formacyjne.
Wśród pasowanych wojowników jest m.in. Mariusz Szymalski z Dębicy. Z żoną należą do Domowego Kościoła. - Ta wspólnota pozwala formować się małżeńsko żonie i mnie samemu, rodzinie. Wojownicy Maryi są zaś dla mnie, bym był lepszym mężem. Tu się tego uczę. To, czego się nauczę, to, ile się poprawię, to wnoszę w małżeństwo - mówi.
Jednak wielu mężczyzn, którzy podejmują radykalną drogę naprawy swego życia, którą w relacji do Boga można nazwać nawróceniem, ma za sobą wiele trudnych doświadczeń. - Dla wielu zwrot ku Bogu musi w naturalny sposób musi mieć radykalny charakter. Wojownicy Maryi są zaś drogą, można powiedzieć, że twardą, bo bez półśrodków, bez mrugania okiem, ale za to męską, konkretną, drogą do uświęcania własnego życia i życia swoich rodzin. Jednak ta gorliwość musi mieć porządek. Wielu mężczyzn oddając życie przez Maryję Jezusowi chce nadgonić czasem stracony czas, zatem chętnie podejmuje, bądź chciałoby podejmować, coraz nowe działania, aktywności, ale musimy pamiętać, że jednak pierwszą wspólnotą dla mężczyzny jest małżeństwo i rodzina - tłumaczy ks. Jan Majocha, opiekun wspólnoty Wojowników Maryi, która gromadzi się w Dębicy.
Więcej w numerze 44. "Gościa Tarnowskiego".