Uroczystość powołania nowej chorągwi Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Jurkowie odbyła się w niedzielę 24 października. Przystąpiło do niej ośmiu rycerzy z jurkowskiej parafii. Znakiem ich przyjęcia było włożenie szaty zakonnej, złożenie ślubowania, nałożenie pektorału, przyjęcie różańców i błogosławieństwo miejscowego proboszcza. Obrzęd włączenia rycerzy do zakonu poprowadził br. Jacek Skoczeń - wielki ceremoniarz Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II.

  Rycerze św. Jana Pawła II wręczyli ks. Tadeuszowi Piwowarskiemu dekret powołania chorągwi zakonu w jego parafii, pektorał ze św. Janem Pawłem II i różaniec. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

- Czujemy się zaszczyceni i wyróżnieni, że pośród nas jeszcze bardziej będzie obecny św. Jan Paweł II poprzez utworzoną naszą chorągiew. Jako rycerze św. Jana Pawła II jesteście bardzo potrzebni - mówił proboszcz parafii ks. Tadeusz Piwowarski.

Na kilka dni przed uroczystością powołania chorągwi Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II na terenie jurkowskiej parafii doszło do profanacji ołtarza i pomnika świętego papieża Polaka znajdujących się na Ćwilinie. Ogromnie przejęty tym aktem miejscowy proboszcz pokazał w niedzielę parafianom zdjęcia zniszczonego pomnika i ołtarza, na którym przez kilkadziesiąt lat przy różnych okazjach odprawiane były Msze św.

  Ogromnie przejęty aktem profanacji, do jakiej doszło na Ćwilinie, miejscowy proboszcz pokazał w niedzielę parafianom zdjęcia zniszczonego pomnika i ołtarza, na którym przez kilkadziesiąt lat przy różnych okazjach odprawiane były Msze św. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

- W ostatnim czasie jesteśmy świadkami ataku na kościoły, krzyże, figury, osoby duchowne. Zniszczenie ołtarza i figury św. Jana Pawła II w naszej parafii jest dla mnie osobiście bardzo bolesne - mówił proboszcz, wyliczając odprawiane przez niego przez ostatnich kilkanaście lat w tym miejscu Msze św. oraz liczne wspomnienia związane z papieżem Polakiem ze swojego życia. - Ta profanacja wstrząsnęła wieloma z nas - dodał, mówiąc, że w środę otrzymał kilka telefonów od turystów, którzy płacząc przekazali mu informację o tym, co się na Ćwilinie stało.

  - W bestialski sposób uderzano kamieniem wielokrotnie w postać świętego papieża. Ci, którzy to uczynili, urządzili swoiste kamieniowanie św. Jana Pawła II - mówił ks. Tadeusz Piwowarski. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

- W bestialski sposób uderzano kamieniem wielokrotnie w postać świętego papieża. Ci, którzy to uczynili, urządzili swoiste kamieniowanie św. Jana Pawła II. Podobnie potraktowano ołtarz, naszą największą świętość, został złamany i zniszczony - mówił ks. Tadeusz do jurkowskich parafian, ubolewając nad tym, że do aktu tego doszło akurat tutaj, w miejscu, gdzie Karol Wojtyła bywał.

- Według mojej oceny normalny człowiek tego nie mógłby zrobić. To jest przykład tego, do czego prowadzi życie bez Boga, bez Kościoła, bez zasad, bez moralności - wyliczał, zachęcając parafian do ekspiacji - zadośćuczynienia Bogu i św. Janowi Pawłowi II w czasie trwającej po Mszy św. przez cały dzień adoracji Najświętszego Sakramentu.

- To bolesne doświadczenie dotyka każdego z nas w różny sposób. Wyciągajmy z tego wnioski, postawmy sobie proste pytanie o to, jak wychowujemy swoje dzieci - prosił kapłan.

- Dobrze, że dzisiaj w naszej parafii jest inauguracja Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II, bo właśnie rycerze są potrzebni po to, aby dobrze wychować swoje dzieci. Rycerze są po to, aby bronić wartości. Rycerze są po to, aby głosić i żyć na co dzień tym, czym żył św. Jan Paweł II. Rycerze są po to, aby nawet go ochraniać, jeśli będzie taka potrzeba. Rycerze są po to, by wskazywać na to, że Bóg jest i Bogiem trzeba żyć. Dlatego, drodzy bracia, potrzebni nam jesteście, bo nadchodzą czasy, kiedy Kościoła trzeba będzie bronić - dodał.

W uroczystości powołania nowej chorągwi Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II w Jurkowie wzięli udział bracia z komandorii bielsko-żywieckiej, krakowskiej i tarnowskiej - z Nowego Sącza, Nawojowej, Krynicy i Gawłowa. Włączyli się także w adorację Najświętszego Sakramentu.