Peregrynacja figury MB Fatimskiej zakończyła się rok temu. Jednak na swój sposób trwa nadal.
To było tak, że rok temu, kiedy pojawiły się pierwsze ograniczenia związane z pandemią, na wiosnę 2020 r. wikariusz ks. Krzysztof Trzepacz wymyślił, żeby zacząć peregrynację Matki Bożej Fatimskiej po rodzinach w parafii. Kupiliśmy sześć figurek i tak się zaczęło - mówi ks. prał. Janusz Potok, proboszcz parafii Kamionka Wielka.
W warunkach pandemii peregrynacja była robiona z zachowaniem ograniczeń przedstawionych przez władze państwowe. - Ludzie się nie odwiedzali, figurkę przekazywano z domu do domu, ale wychodziła jedna osoba i przyjmowała jedna, a więcej osób spotykało się już w domach. Ludzie miło przyjęli peregrynację, bo pomimo wzrostu zakażeń, atmosfery strachu, nie wyobrażali sobie, żeby Matki Bożej nie przyjąć, a peregrynacja w tych szczególnie trudnych okolicznościach była okazją do pojednania w rodzinach, między sąsiadami - dodaje ks. Potok. Ludzie do kościoła nie chodzili, a kontakt religijny ze wspólnotą mieli m.in. przez peregrynację.
Jak mówi ks. Krzysztof Trzepacz, pomysł na peregrynację związany był z tym, że w parafii rozpoczęły się nabożeństwa fatimskie z procesjami. - One się przyjęły, wielu ludzi dziś w nich uczestniczy, a peregrynacja miała dać sposobność, by poznać lepiej fatimskie orędzie, by odnowić przyjaźń z Panem Bogiem, by częściej sięgać po różaniec - mówi ks. Krzysztof.
Peregrynacja w rejonach parafii zakończyła się po kilku miesiącach. Pomysł był taki, by figurki nie wracały do kościoła, ale zostały u tych ludzi, którzy chcą przyjąć Matkę Bożą. Stąd w kilku miejscach parafii pojawiły się w sąsiedztwie domów kapliczki z MB Fatimską. Jedna została na Królówce. Jednak, ponieważ na gruncie państwa Cempów stał już stary krzyż, a miejsce to znajduje się przy samej drodze, zdecydowano, że kapliczka MB Fatimskiej stanie tuż obok (została ufundowana specjalnie duża figura), a krzyż wymieni się na nowy. Tak stało się już rok temu. Było to dzieło wielu ludzi z osiedla Królówka. - To od zawsze było miejsce, gdzie mieszkańcy naszego osiedla gromadzili się na majówkach. Nadal to robią. Kapliczka stoi też obok szkoły i nieraz widziałem obrazki, kiedy to dzieci po lekcjach zatrzymywały się, niektóre klękały przy kapliczce na krótką modlitwę - mówi Jan Cempa.
Przy tej kapliczce zostały ufundowane i poświęcone kilka dni temu figury dzieci fatimskich.
Więcej o peregrynacji w Kamionce Wielkiej w numerze 45 „Gościa Tarnowskiego”.