Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Wesołe rekreacje rektora Sitki

Mianowanie przez bp. Franciszka Lisowskiego rektorem WSD w Tarnowie ks. Romana Sitki, było wprowadzeniem nowej jakości formacji kleryków.

W styczniu 1933 roku decyzją papieża Piusa XI biskupem tarnowskim został biskup Franciszek Lisowski.

Dotychczas biskup Lisowski był związany z archidiecezją lwowską. Tam też rozpoczął w 1896 roku studia teologiczne, które kontynuował w Rzymie na Uniwersytecie Gregoriańskim. Od 1928 roku pełnił posługę sufragana przy metropolicie lwowskim Bolesławie Twardowskim. Ingres nowego biskupa w Tarnowie odbył się 25 maja 1933 roku w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Wzięli w nim udział wszyscy alumni tarnowskiego seminarium.

Od samego początku nowy biskup tarnowski wykazywał duże zainteresowanie sprawami duszpasterskimi. Biskup Lisowski zwykł mawiać: "lepiej krótko świecić, niż długo kopcić". Słowa te nie były rzucone na wiatr. Już w 1933 roku biskup Lisowski powołał do życia Diecezjalny Instytut Akcji Katolickiej. Biskup dostrzegał jak ważnym narzędziem w docieraniu do wiernych jest prasa. Przy Akcji Katolickiej wydawano czasopismo "Posłaniec Diecezjalny Instytutu AK", redaktorem tego pisma był ksiądz Karol Pękala. Nie było to jedyne nowe pismo w diecezji tarnowskiej. W tym samym roku ukazał się również pierwszy numer diecezjalnego dwutygodnika "Nasza sprawa".

Uwadze biskupa Lisowskiego nie umknęło seminarium duchowne. Kiedy w 1936 roku ksiądz biskup Komar zrezygnował z funkcji rektora i przyjął godność prepozyta kapituły katedralnej, seminarium potrzebowało człowieka, który tchnął by w alumnów nowego ducha. Na osobistą prośbę biskupa Lisowskiego obowiązki nowego rektora podjął ksiądz Roman Sitko. Był to kapłan, który miał w sobie coś, co nazwać można wielkością, a przy tym pokorny i zdolny do ofiarności.

Wesołe rekreacje rektora Sitki   Bł. ks. Roman Sitko. arch. Gościa Tarnowskiego

Już od lat studenckich ksiądz Sitko był przekonany do prowadzenia przez kapłanów pogłębionego życia duchowego. Nie chodziło tylko o osobistą doskonałość, ale raczej wypracowanie siły wewnętrznej, bo tylko tacy kapłani, szczerze oddani sprawie głoszenia Ewangelii byliby w stanie pomóc powstającej z kolan Ojczyźnie. Był ksiądz Roman człowiekiem kochającym Polskę i gotowym do ciężkiej pracy dla jej dobra. Choć zdaniem księdza rektora Bąby młody kapłan Sitko był bardzo słabego zdrowia, to jednak czas pokazał, że nie został on wyświęcony tylko dla jednej Mszy świętej.

Zaraz po święceniach kapłańskich, które otrzymał w 1904 roku został ksiądz Sitko kapelanem biskupa Wałęgi. Po trzech latach oddanej posługi u boku biskupa Wałęgi, księdza Romana skierowano do pracy katechetycznej w Mielcu. Miał on wielki talent do pracy jako wychowawca, co zostało zauważone, kiedy pracował w Małym Seminarium. W Mielcu nie tylko okazał się dobrym organizatorem, który przyczynił się do powstania bursy dla młodzieży, ale również prawdziwym przyjacielem, wręcz ojcem dla ludzi młodych.

Pracując z młodzieżą w gimnazjum mieleckim, jak również później w gimnazjum tarnowskim potrafił ksiądz Sitko wprowadzać wręcz rodzinną atmosferę. Nie inaczej było, gdy został rektorem seminarium duchownego. O tym, jak wyglądało życie seminaryjne w okresie rektorstwa księdza Romana dowiadujemy się z kart Kroniki Seminarium Duchownego, tom I z lat 1936-1938. Zapiski w Kronice prowadził w większości kleryk Władysław Deszcz. Postać to niezwykła, bo chociaż ksiądz Deszcz niedługo pełnił kapłańską posługę, został bowiem rozstrzelany przez Niemców w 1941 roku, to jednak świadectwa dawane o nim przez ludzi wśród których pracował pokazują, że był to człowiek wyjątkowy, można by rzecz że święty.

Z zapisków sporządzonych przez kleryka Władysława dowiadujemy się, że przed objęciem przez nowego rektora stanowiska w 1936 roku seminarium tarnowskie w dniach 29 marca do 5 kwietnia przeżywało wizytację apostolską. Ocena seminarium po wizytacji była pozytywna. Ponadto nowy rok formacyjny 1936/37 zapowiadał się bardzo obiecująco ponieważ na pierwszy rok teologii zgłosiło się 40 alumnów. 20 z nich ukończyło gimnazjum w Tarnowie, 12 przeszło przez Małe Seminarium. Rok II rozpoczęło 28 kleryków, rok III – 21, rok IV – 26, a rok V – 25 kleryków.

5 października rozpoczęto nowy rok formacyjny od uroczystego nabożeństwa, które celebrował sam biskup Lisowski. W przemówieniu biskup zapewniał alumnów, że będzie ich często odwiedzał. A zatem kierunek formacji był jasny, należało postawić na prawdziwą obecność. I właśnie to była kluczowa zmiana w podejściu do kleryków przez nowego rektora księdza Romana Sitkę. Zauważono potrzebę formowania przyszłych kapłanów w sposób otwarty, pozwalający na lepsze poznanie ich samych, oraz wywieranie większego wpływu na ich postawy poprzez siłę autorytetu rektora, który nie wypływał z racji sprawowanej funkcji, lecz z osobowości, jaką posiadał nowy rektor.

Rektor Sitko w formowaniu kleryków obok sali wykładowej docenił czas wolny. Zauważył, że wprowadzanie na każdym kroku świętego milczenia niczemu nie służy. Dlatego też nowy rektor zaczyna spędzać z alumnami czas tzw. rekreacji. W Kronice pojawiają się zapisy o wesołych rekreacjach. Codziennie rektor Sitko spotykał się z klerykami, aby im opowiedzieć o aktualnych wiadomościach prasowych. Wprowadzono praktykę wspólnych spacerów, najczęściej w kierunku góry św. Marcina, innym razem do Mościc, czy też na Piaskówkę.

Podczas rekreacji wyświetlano również filmy. Ksiądz Rektor wypożyczał filmy z dwóch firm: Kodak w cenie 3 zł, oraz Instytut filmowy P.A.T. w cenie 8 złotych. Były to filmy o różnej tematyce. Wśród tytułów w Kronice widnieją: "O wyprawie do wulkanu", "O Rzymie", "Kubuś w Afryce", "Sceny z ćwiczeń wojska polskiego". Filmy te posiadały napisy w języku angielskim i francuskim. Jeden z kleryków miał za zadanie tłumaczyć pozostałym treści wyświetlane na filmie.

Pierwsze trzy lata pracy księdza Romana Sitki jako rektora seminarium duchownego przyniosły wiele pozytywnych zmian. Czasem były to drobne rzeczy związane np. z ujednoliceniem stroju alumnów – sutanna długa do kostek, komża do kolan, czysta i skromna, biret z 3 rogami. Innym razem chodziło o kwestie naukowe: wprowadzenie nauki języka francuskiego, czy też seminariów i proseminariów naukowych.

Widać wielki potencjał i początek pewnego rodzaju odnowy w podejściu do formowania przyszłych kapłanów. Niestety ten korzystny kierunek zmian zostanie już niebawem brutalnie przerwany. Nie tylko nad Polską, ale również nad całą Europą zbierały się w latach 30. XX wieku wyjątkowo czarne chmury.

Bibliografia:

Archiwum Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie, Kronika Seminarium Duchownego, t. I, 1936-1938, rękopis, brak sygnatury. Ks. R. Banach, Rektorzy Seminarium Duchownego w Tarnowie, w Schematyzm Diecezji Tarnowskiej, rok 1992, część historyczna, Tarnów 1992,; Ks. B. Kumor, Diecezja tarnowska. Dzieje ustroju i organizacji 1786-1985, Kraków 1985 r. Ks. B. Kumor, Seminarium Duchowne w Tarnowie 1838-1958, w Currenda, rok 109, Tarnów 1959 r.; Ks. S. Łach, Ksiądz Roman Sitko – wspomnienie pośmiertne, w Currenda, rok 97, Tarnów 1947 r.; Ks. A. Nowak, Słownik biograficzny kapłanów diecezji tarnowskiej 1786-1985, tom I. Biskupi i kanonicy, Tarnów 1999 r.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy