Niewątpliwie Jerozolima była od zamierzchłych czasów miejscem, w którym czczono Boga Najwyższego, Stwórcę nieba i ziemi.
Prawdopodobnie Daniel klękał podczas modlitwy (Dn 6,11), a w świątyni klękano i bito pokłony, obecnie jednak zwyczaj ten nie jest już praktykowany. Wyrazem całkowitego oddania się i adoracji było położenie się na ziemi i dotknięcie jej twarzą. Czasem modlono się, siedząc na ziemi, na jakimś przedmiocie bądź własnych stopach, co świadczyło o gotowości do długiego trwania na modlitwie czy też oczekiwania odpowiedzi na nią. Często także kołysano się podczas modlitwy, co miało symbolizować „chybotliwy płomień ludzkiej duszy”. Postawy w modlitwie liturgicznej i prywatnej mogły się różnić. Ta ostatnia pozwalała na bardziej spontaniczne postawy i gesty. Wchodząc do Miejsca Świętego, należało zdjąć obuwie na znak szacunku dla tego miejsca. Oczywiście, należało wcześniej oczyścić ciało i szaty. Podczas modlitwy obowiązywał specjalny strój i nakrycie głowy.
Istotnym elementem było wewnętrzne przygotowanie się do modlitwy; bez przygotowania nie powinno się jej rozpoczynać. Mężczyźni zakładali specjalny płaszcz – talit, do którego przyczepione były frędzle. Poza tym do czoła i lewego ramienia przywiązywano skórzane pudełeczka – tefillim (gr. filakterie), zawierające pergamin z zapisanymi fragmentami Pięcioksięgu (Wj 13,1-16; Pwt 6,4-7 i 11,13-21). Poprzez przywiązywanie filakterii Żyd codziennie odnawiał przymierze z Bogiem. Nakrycie głowy obowiązujące podczas modlitwy to mała czapeczka nazywana jarmułką lub kipą, przypominająca o Bożej obecności.
Szczególną modlitwą Starego Testamentu były psalmy. Centralną postacią psałterza jest Bóg ukazany w wielu z nich jako król. W psalmach zasadniczym tematem jest wychwalanie Jego imienia. W lamentacjach krzyk uciśnionych jest skierowany do Niego. W tak zwanych psalmach ufnościowych tylko Bóg był źródłem nadziei. Dokonując refleksji nad dziełami Bożymi, psalmista dochodzi do wniosku, że: „Bóg jest nieporównywalny z nikim”. To On „wyprowadził swój lud z niewoli egipskiej, przeprowadził przez morze i pustynię”, On „sprawuje kontrolę nad światem natury, odrzucając morze, zsyłając deszcz, grzmoty, błyskawice i trzęsienie ziemi”.
W psalmach zawarta jest cała historia ludu Bożego. Mają one zarówno wymiar osobisty, jak i wspólnotowy. Przybierają formę hymnów uwielbienia i dziękczynienia, ale także refleksji, lamentu i błagania. Poza niewątpliwą wartością artystyczną należy podkreślić ich ponadczasowy charakter. Jezus nie tylko modlił się psalmami, ale także je wypełnił. Żydzi i chrześcijanie do dziś modlą się psalmami wierząc, że są one „bardziej słowami Boga skierowanymi do człowieka niż słowami człowieka adresowanymi do Boga”[29]. „Psalmy są modlitwą i szkołą modlitwy”. Dzięki nim słyszymy głos Boga zwracającego się do nas, a gdy szukamy właściwych słów, jakimi możemy zwracać się do Boga, one przychodzą nam z pomocą. Modląc się psalmami, podejmujemy dialog z Bogiem, który nas zaprasza. Księga Psalmów jest „daną zastępczo w imieniu Izraela i całego stworzenia odpowiedzią na działanie Jahwe i Jego obecność w Izraelu i całym stworzeniu”[30].
Podstawą teologii świątyni była prawda o zamieszkaniu Jahwe na Syjonie. Jego obecność stanowiła dla Izraelitów powód do dumy oraz fundament zaufania podczas osobistych i narodowych kryzysów. Odniesienie do świątyni utożsamiano z obecnością samego Boga, albowiem wierzono, że to On wybrał sobie to miejsce na mieszkanie i od tego czasu zostało ono uznane przez wszystkich wyznawców Jahwe za centrum wszechświata. Jerozolima ze swą świątynią była symbolem teokracji i rękojmią Bożego błogosławieństwa.