W tarnowskiej katedrze przyrzeczenia w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży złożyło 21 listopada 41 młodych z całej diecezji.
Młodzież przyrzeczenie złożyła w czasie święta patronalnego w uroczystość Chrystusa Króla, której przewodniczył biskup tarnowski Andrzej Jeż.
Jedną z osób, która złożyła przyrzeczenie była Magdalena Mordarska z KSM w Pisarzowej. - W Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży jestem już kilka lat. Dotąd nie złożyłam jednak przyrzeczenia, bo nie było dogodnej okazji do przeżycia szkolenia I stopnia. Kiedy już szkolenie uzupełniłam poczekałam, żeby z koleżanką razem przystąpić do przyrzeczenia. Czas ten jednak był dla mnie okazją, by przez spotkania wspólnoty głębiej zrozumieć, i przekonać się mocniej do KSM - mówi Magdalena. Teraz jest już pewna tego, że na etapie młodego życia chce realizować swoje życie służąc Bogu i Ojczyźnie. - Przyrzeczenie czyni z nas pełnoprawnych członków KSM. W tym stowarzyszeniu spotkałam świetnych ludzi, stowarzyszenie nauczyło mnie większej pewności siebie. Teraz wchodząc obiema nogami do KSM tym bardziej zaczyna się czas działania, służby - dodaje Magdalena.
Do przyrzeczenia przystąpiło 41 osób, choć miało być nieco więcej, ale w związku z sytuacją, z przypadkami kwarantanny, czy choroby nie wszystkie młode osoby, które miały przyjechać, przystąpiły do przyrzeczenia. Z liczby zadowolony jest prezes KSM Diecezji Tarnowskiej Paweł Ryndak. - 41 to jest znaczna liczba. Na wiosnę mieliśmy po przerwie pandemicznej przyrzeczenia około 80 osób. Razem w tym roku zatem 121 młodych wchodzi formalnie i pełnoprawnie do KSM. To dużo, nawet, jeśli weźmie się poprawkę, na wiosenną kumulację - uważa prezes Paweł Ryndak.
Duża liczba składających przyrzeczenia świadczy o tym, że Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży się rozwija. - Na początku pandemii działalność nieco zamarła. Po jakimś czasie zaczęła budzić się z letargu i zaobserwowaliśmy pewną prawidłowość, że młodzi, kiedy mieli przerwę w spotkaniach, zdążyli za kaesemem zatęsknić, i chętniej, gorliwiej podejmują służbę we wspólnocie. Mocniej w trudnym czasie dociera także to, że KSM jest miejscem kształtowania młodości. Musimy, to nasze wyzwanie, odkryć na nowo moc wspólnoty, w której doświadczamy Chrystusa, i z wychodzić na zewnątrz ze świadectwem o tym, Kogo spotkaliśmy - dodaje Paweł Ryndak.