W sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Tarnowie 27 listopada odbyła się IV Sesja Plenarna.
- Jeżeli wiara rodzi się ze słuchania, a coraz więcej osób utraciło więź z Chrystusem i Kościołem, to zrozumiemy dlaczego w święto św. Szczepana oraz w poniedziałek w oktawie Wielkanocy na wszystkich Mszach św. powinniśmy usłyszeć homilię, a nie okolicznościowe listy rektorów uczelni katolickich. Zrozumiemy również, dlaczego zaleca się jej głoszenie także w święta nieobowiązkowe, w których tradycyjnie uczestniczy duża liczba wiernych, oraz w pierwsze piątki miesiąca. Zrozumiemy ponadto, dlaczego zaleca się wprowadzenie tej praktyki także w dni powszednie - tłumaczył.
Podkreślił m.in. znaczenie internetu jako tego medium, które stwarza wyjątkową możliwość głoszenia Chrystusa szerokiemu kręgowi odbiorców. Nazwał ją współczesną "amboną", która pozwala docierać ze słowem Bożym nie tylko do wierzących, ale i tych, którzy utracili żywą więź z Chrystusem i Kościołem.
Ksiądz Michał Dąbrówka zainicjował także dyskusję dotyczącą większego zaangażowania się wszystkich członków synodu w dyskusję nad zapisami zawartymi w dokumentach, uważając, że to ona stwarza większą szansę na ożywienie synodowania.
- Model Kościoła, który znamy, przestaje być aktualny. Nie Kościół, ale model - zauważył bp Leszek Leszkiewicz. - To jest nasz wielki obowiązek, by zrobić wszystko, by wiarę przekazać dalej, dlatego nie zmarnujmy tej szansy, jaką stwarza obecny synod, w którym - wierzymy mocno - Pan Bóg nas prowadzi. Bardzo ważne jest, by synod był obecny w parafiach, by tam o nim rozmawiać - dodał.
- Jesteśmy w dobrym czasie, który może być nowym otwarciem. O to trzeba się modlić i jeszcze bardziej zaangażować - mówił z kolei bp Artur Ważny, podkreślając za papieżem Franciszkiem, że kryzys zawsze jest szansą.
Takich apeli o to, byśmy zmienili mentalność i zawalczyli o dobro Kościoła, który jest nasz, pojawiło się więcej. Podkreślano także ogromne zaangażowanie członków poszczególnych komisji synodalnych w powstawanie dokumentów i dziękowano za nie.