Założyły je siostry dominikanki, które marzą o tym, by w Białej Niżnej powstało centrum fitoterapii.
Zgromadzenie sióstr św. Dominika powstało 160 lat temu. Siostry od początku starały się patrzeć na drugiego człowieka integralnie, głosząc ewangelię słowem i świadectwem życia. Zauważały też materialne potrzeby ludzi, zwłaszcza najuboższych m.in. w dziedzinie zdrowia. Takiego spojrzenia domagały się czasy, w których powstało zgromadzenie: trudna dzisiaj do opisania bieda i towarzyszące im choroby.
- Stąd już w naszym domu macierzystym w Wielowsi powstała taka zakonna i Boża apteczka - miejsce pomocy ludziom chorym i cierpiącym. Przychodzili ludzie głodni, ale i nie mający pieniędzy na leczenie. Siostry zawsze wychodziły krok do przodu, dawały chleb, ale i starały się zaradzić ludzkiemu cierpieniu. Co ciekawe, siostry odczarowywały świat ziół, który był związany z różnymi zabobonami i gusłami. Dlatego wprowadziły praktykę błogosławienia przygotowanych przez siebie specyfików przed ofiarowaniem im chorym. Była w tym także wiara, że Pan Bóg leczy przez stworzony świat, a siostry są przedłużeniem Jego rąk, których z nadzieją chwytali się chorzy i niedomagający - mówi s. Judyta, pracująca przy nowej inicjatywie zgromadzenia „Herbarium św. Dominika”.
Siostry korzystają z wypracowanych przez siebie receptur.Wychodząc naprzeciw ludzkim potrzebom nie stawiają się na miejscu lekarzy, chcą jedynie swoją wiedzą, doświadczeniem, dziedzictwem pozostawionym przez siostry, wspomagać ludzi na drodze do zdrowia. Niezwykłą moc podnoszącą w ludziach nadzieję ma przy tym kontakt z nimi, nawiązywanie relacji. - To jest też nasza zakonna droga ewangelizowania ich, wskazywania drogi, która zaprowadzi ich do Boga lub pomoże pogłębić przyjaźń z Nim. Wysłuchani ludzie później wracają, dzwonią, przyjeżdżają, zaprzyjaźniają się z nami i zgromadzeniem - dodaje s. Dominika.
Klasztor w Białej Niżnej ma ogromny potencjał. Rozległy ogród mógłby stać się miejscem hodowania ziół, a klasztorne budynki bazą do stworzenia centrum fitoterapii, o którym siostry już myślą dążąc do postawionych sobie celów małymi krokami, by po drodze nie utracić zakonnego charyzmatu swojej posługi chorym i cierpiącym. Więcej o Herbarium przeczytacie TUTAJ.