Nowy numer 17/2024 Archiwum

Herbarium św. Dominika

Założyły je siostry dominikanki, które marzą o tym, by w Białej Niżnej powstało centrum fitoterapii.

Zgromadzenie sióstr św. Dominika powstało 160 lat temu. Siostry od początku starały się patrzeć na drugiego człowieka integralnie, głosząc ewangelię słowem i świadectwem życia. Zauważały też materialne potrzeby ludzi, zwłaszcza najuboższych m.in. w dziedzinie zdrowia. Takiego spojrzenia domagały się czasy, w których powstało zgromadzenie: trudna dzisiaj do opisania bieda i towarzyszące im choroby.

- Stąd już w naszym domu macierzystym w Wielowsi powstała taka zakonna i Boża apteczka - miejsce pomocy ludziom chorym i cierpiącym. Przychodzili ludzie głodni, ale i nie mający pieniędzy na leczenie. Siostry zawsze wychodziły krok do przodu, dawały chleb, ale i starały się zaradzić ludzkiemu cierpieniu. Co ciekawe, siostry odczarowywały świat ziół, który był związany z różnymi zabobonami i gusłami. Dlatego wprowadziły praktykę błogosławienia przygotowanych przez siebie specyfików przed ofiarowaniem im chorym. Była w tym także wiara, że Pan Bóg leczy przez stworzony świat, a siostry są przedłużeniem Jego rąk, których z nadzieją chwytali się chorzy i niedomagający - mówi s. Judyta, pracująca przy nowej inicjatywie zgromadzenia „Herbarium św. Dominika”.

Siostry korzystają z wypracowanych przez siebie receptur.   Siostry korzystają z wypracowanych przez siebie receptur.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Wychodząc naprzeciw ludzkim potrzebom nie stawiają się na miejscu lekarzy, chcą jedynie swoją wiedzą, doświadczeniem, dziedzictwem pozostawionym przez siostry, wspomagać ludzi na drodze do zdrowia. Niezwykłą moc podnoszącą w ludziach nadzieję ma przy tym kontakt z nimi, nawiązywanie relacji. - To jest też nasza zakonna droga ewangelizowania ich, wskazywania drogi, która zaprowadzi ich do Boga lub pomoże pogłębić przyjaźń z Nim. Wysłuchani ludzie później wracają, dzwonią, przyjeżdżają, zaprzyjaźniają się z nami i zgromadzeniem - dodaje s. Dominika.

Klasztor w Białej Niżnej ma ogromny potencjał. Rozległy ogród mógłby stać się miejscem hodowania ziół, a klasztorne budynki bazą do stworzenia centrum fitoterapii, o którym siostry już myślą dążąc do postawionych sobie celów małymi krokami, by po drodze nie utracić zakonnego charyzmatu swojej posługi chorym i cierpiącym. Więcej o Herbarium przeczytacie TUTAJ.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy