Pierwszy raz uroczystości Bożego Narodzenia towarzyszyła żywa szopka, do której gospodarze wypożyczyli zwierzęta.
W tym roku świętowanie Bożego Narodzenia w parafii pw. św. Floriana w Uszwi zyskało dodatkowy wymiar.
Po raz pierwszy w historii parafii powstała żywa szopka. Jej wykonania podjęli się panowie z grupy teatralnej działającej przy miejscowej świetlicy wiejskiej oraz strażacy. Dzięki ich zaangażowaniu, inwencji, umiejętnościom powstało nasze „małe Betlejem”.
W inicjatywę włączyli się także właściciele zwierząt, dlatego postaciom Świętej Rodziny mogły towarzyszyć: alpaki, owce, kucyki, króliki, paw, gęsi i kury. Przy szopce kolędowali „Kolędnicy znad Uszwicy”, a młodzież z Grupy Apostolskiej razem z ks. Piotrem Gwoździem kwestowała na rzecz potrzebujących rodzin z naszej parafii, serwując oscypki z grilla, barszcz czerwony oraz inne smakołyki.
Żywa szopka cieszyła się dużym zainteresowaniem szczególnie najmłodszych parafian. Odwiedzały ją całe rodziny. Inicjatywa zjednoczyła wielu ludzi dobrej woli, stworzyła okazję do świątecznych spotkań i z pewnością przyczyniła się do głębszego przeżycia tajemnicy Bożego Narodzenia. Stojąca na placu przykościelnym betlejemska stajenka ożyje ponownie w święto Trzech Króli.
Drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia nie mogło zabraknąć misyjnego kolędowania. Rodzice i dzieci z ogromnym zaangażowaniem przygotowywali się do tego wydarzenia, a w kościele stanęła specjalna skarbona misyjna w formie makiety uszewskiej świątyni. Kolędnicy ubrani w barwne stroje włączyli się w liturgię Mszy św., zaprezentowali scenkę kolędową, po czym w radosnym korowodzie przeszli do żywej szopki.