Miejscowa wspólnota pisze kolejne karty historii wiary na tej ziemi, troszcząc się o zabytkowe cerkwie i budując żywy Kościół.
Rzymskokatolicka parafia św. Jakuba Młodszego Apostoła świętuje 70. rocznicę powstania. Dziękczynnej Mszy św. 26 grudnia przewodniczył bp Stanisław Salaterski.
W homilii przypomniał okoliczności historyczne związane z erygowaniem parafii. - W święto Świętej Rodziny, kiedy przypominamy sobie różne wymiary życia ludzkiego, wasza wspólnota parafialna uświadamia sobie, że zaczęła tutaj istnieć jako jedna rodzina wierzących. Tu, 29 grudnia 1951 roku, bp Jan Stepa utworzył samodzielną parafię. Na fundamencie wiary, która kwitła tutaj od wieków, a którą wyznawali mieszkający tu członkowie ludności łemkowskiej (częściowo wyemigrowali na początku wojny na Ukrainę, częściowo w ramach akcji „Wisła” zostali stąd wysiedleni), nową rodzinę parafialną zaczęli tworzyć wasi przodkowie z rejonów Rytra i Piwnicznej, Łącka i Kamienicy, którzy zasiedlili te ziemie - mówił biskup.
Nowi mieszkańcy Powroźnika i okolicznych wsi zajęli się także istniejącymi tutaj świątyniami. Początkowo opiekę duszpasterską sprawowali w Powroźniku księża z Muszyny lub z Krynicy, dojeżdżając od czasu do czasu na Msze św., gdyż w roku 1951 mieszkało tutaj około 370 wiernych. Obecnie powroźnicka parafia, do której należy także Wojkowa, to wspólnota licząca około 1700 wiernych.
- Dziękujemy za wszelkie prace podejmowane w parafii od początku jej istnienia, mając świadomość, że zadania są ciągle te same: przekaz wiary, przekaz tradycji, rozwijanie i służenie sobie wzajemnie talentami, jakie Pan Bóg nam ofiarował. Życzę, aby następne dziesięciolecia istnienia waszej wspólnoty parafialnej owocowały równie godnymi szacunku i pamięci dziełami, aby wasza świątynia tętniła modlitwą, waszą obecnością, aby młodzi ludzie dążyli do świętości, cenili sobie to, że są Polakami, katolikami i mają tu swoje korzenie, aby wciąż w Powroźniku pojawiała się jakaś nowa iskra dobra, twórczego geniuszu, i zachęcała także innych do promowania dobra. Przywołując minioną historię i dzieła zostawione przez przodków, budujmy teraźniejszość i przyszłość na fundamencie wiary - apelował bp Salaterski.
Miejscowa wspólnota w ciągu 70. lat zatroszczyła się o zabytkowe świątynie w Powroźniku i Wojkowej. Parafianie wybudowali też nowy kościół.
- Dzięki podejmowanym staraniom konserwatorskim zabytkowe świątynie są w bardzo dobrym stanie. Cerkiew w Powroźniku od 2013 roku jest wpisana na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO - mówi ks. proboszcz dr Andrzej Romanowski.
Jak zaznacza przewodnik i opiekun cerkwi Paweł Kącki, ta wyjątkowa drewniana świątynia, zbudowana w 1604 roku, przyciąga rocznie tysiące osób nie tylko z Polski, ale też z Europy, Azji i z innych kontynentów. W rekordowym 2019 roku świątynię zwiedziło blisko 50 tysięcy osób. Powroźnicka cerkiew w ostatnim czasie została poddana kolejnym pracom restauratorskim: całość świątyni została pokryta nowym gontem i równocześnie został zamontowany zewnętrzny system przeciwpożarowy automatycznego gaszenia mgłą wodną typu FOG. W bieżącym roku zostało odrestaurowane kamienne ogrodzenie wokół cerkwi. Prace te zostały wykonane dzięki dofinansowaniu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Małopolskiego Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
- Wiele dzieł dokonanych w minionych latach jest świadectwem żywej wiary, pobożności zakorzenionej w tradycji ojców oraz ofiarności. Parafianie chętnie angażują się w życie duszpasterskie, w grupy pastoralne i chętnie wspierają podejmowane w parafii inicjatywy. To wszystko daje nadzieję, że następne lata przyniosą wiele dobrych owoców na chwałę Bożą i dla pożytku wiernych - dodaje proboszcz.