W Dębicy 16 stycznia odbyła się prapremiera najnowszego filmu o bł. Edmundzie Bojanowskim.
Film „… aby zawsze dostrzegać Człowieka” powstał za sprawą Fundacji "Miejsce Moje" przybliżającej postacie z Wielkopolski, skąd pochodził założyciel Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Dębickich. Obecni na niej byli m.in. twórcy filmu: Agnieszka i Dariusz Wujkowie oraz Sebastian Nowak.
- Bohater naszego filmu nie jest człowiekiem z historii, bo choć zmarł 150 lat temu, nadal inspiruje i żyje w tych wszystkich ludziach, miejscach i dziełach prowadzonych w różnych miejscach kraju. Najpiękniejszy pomnik wystawią mu ci, którzy żyją jego ideami - mówił Sebastian Nowak, jeden z twórców filmu.
Twórcy filmu: (od prawej) Agnieszka i Dariusz Wujkowie oraz Sebastian Nowak. Beata Malec-Suwara /Foto GośćChoć nie jest to obraz o Dębicy, to miasto to jest w nim obecne bardzo mocno za sprawą sióstr. Wzruszająca jest pokazana w filmie historia małżeństwa z Dębicy. Michał i Dominika poznali się jako dzieci w ochronce prowadzonej przez siostry służebniczki dębickie, potem wspólnie działali w tamtejszym wolontariacie. Dziś są rodzicami małego Edmunda.
W filmie występują m.in. Michał i Dominika z Dębicy. Młodzi małżonkowie opowiadają o swoich związkach z bł. Edmundem. Dziś są rodzicami małego Edmunda. Beata Malec-Suwara /Foto GośćW pokazie filmu wzięli udział całą rodziną. Były także siostry służebniczki dębickie z m. Maksymillą Pliszką na czele, a także wielu mieszkańców Dębicy. W prapremierze filmu ponadto wzięli udział wyjątkowi goście - laureaci międzynarodowego konkursu o bł. Edmundzie Bojanowskim.
- To jedna z inicjatyw podjętych przez nasze zgromadzenie w związku z 150. rocznicą śmierci bł. Edmunda Bojanowskiego. Konkursowi, który odbył się w trzech kategoriach: plastycznej, literackiej i muzycznej, oraz skierowany był do osób w różnym wieku, przyświecało hasło "Maryja w życiu bł. Edmunda". Na konkurs wpłynęło ok. 500 prac plastycznych, 11 prac literackich i 4 prace muzyczne, z dalekiej Boliwii, z Gódka na Ukrainie, ale i wielu miejsc w Polsce, większości z przedszkoli, szkół, parafii, w których posługują nasze siostry - wyjaśnia s. Małgorzata Kaput.