O nowej kulturze miłosierdzia i współczucia mówił w sanktuarium Matki Bożej z Lourdes bp Stanisław Salaterski.
Biskup przewodniczył Mszy św. w kościele pw. św. Andrzeja Apostoła. W homilii przypomniał, że 30 lat temu Jan Paweł II wpisał w kalendarz Kościoła Światowy Dzień Chorego.
- Ojciec Święty złączył ten dzień ze wspomnieniem NMP z Lourdes, aby przypomnieć, że Maryja jest nauczycielką miłosierdzia wobec cierpiących i współczucia ludziom chorym. Nie każdy jest lekarzem, ale każdy może pocieszać - podkreślał w homilii, przywołując tegoroczne orędzie papieża Franciszka.
Zachęcał wszystkich, by otwierali się na potrzeby ludzi chorych i cierpiących. - Krąży takie powiedzenie, że każdy jest na coś chory. Są jednak obok nas ludzie, którzy na co dzień zmagają się z takim cierpieniem, które nam zostało oszczędzone. Nie zrzucajmy całej odpowiedzialności za chorych na szpitale czy instytucje charytatywne, ale sami podejmijmy posługę pocieszania, niesienia ulgi, bycia blisko, czułości i miłości, których chory bardzo potrzebuje. To możemy robić! - mówił biskup.
Kaznodzieja zwrócił też uwagę na terapeutyczny wymiar wiary, która jest otwarciem się człowieka na uzdrawiającą moc Boga. - Dzieje się to sakramentach, które odnawiają w nas życie Boże i przygotowują nas do osiągnięcia jego pełni w niebie - mówił bp Salaterski, podkreślając znaczenie sakramentów pokuty i pojednania, Eucharystii i namaszczenia chorych.
Po Mszy św. bp Salaterski poprowadził procesję różańcową do Groty Matki Bożej z Lourdes, która została zbudowana w 1904 roku. W modlitwie wzięło udział wielu mieszkańców parafii i diecezji. Były obecne poczty sztandarowe Rycerstwa Niepokalanej i OSP.