Na sądeckim rynku odbył się wiec poparcia dla wschodniego sąsiada zaatakowanego przez Rosję.
W dniu rozpoczęcia rosyjskiej agresji na Ukrainę na sądeckim rynku odbył się wiec poparcia dla zaatakowanego wschodniego sąsiada.
Pan Damian wybrał się na spotkanie ze swoim synkiem. - Jestem tutaj, żeby wyrazić solidarność z narodem ukraińskim, zaatakowanym przez reżim Putina. W czasie studiów miałem kolegów z Ukrainy, dlatego tym bardziej czuję potrzebę zamanifestowania swojego poparcia dla ich walki o wolność - mówi sądeczanin.
Pani Marzena mówi o swoich ukraińskich przyjaciołach.Głos podczas wiecu zabrała m.in. Marzena Drzewińska. - Od jakiegoś czasu współpracuję z Ukraińcami m.in. przy sprzątaniu polskich cmentarzy za wschodnią granicą. Dla mnie Ukraina to konkretni ludzie, to twarze moich przyjaciół. Martwię się o Igora, Svietłanę, Michaiła, Pawla. Rozmawiając z nimi, czuję ich strach, smutek, lęk, bezradność. Wojna na Ukrainie jest dramatem konkretnych ludzi - podkreślała pani Marzena.
Warto dodać, że o woli udzielenia pomocy rozmawiano podczas zebrania Rady Miasta Nowy Sącz, które jest zaprzyjaźnione z ukraińskim Stryjem.