W regionie trwa ogromna mobilizacja ludzi wspierających uchodźców i tych, którzy zostali w swojej ojczyźnie ogarniętej wojną.
Instytucje państwowe i samorządowe, parafie, szkoły, stowarzyszenia i osoby prywatne są zaangażowane w zbieranie rzeczy, które trafią do uchodźców oraz do tych, którzy nie mogli opuścić Ukrainy ogarniętej wojną.
Zbiórkę żywności i ubrań zorganizowała m.in. Ochotnicza Straż Pożarna w Łękach. – Ludzie przynoszą produkty żywnościowe i rzeczy z potrzeby serca. Jednych motywuje cierpienie dzieci. Inni stwierdzają, że Ukraińcy to przecież nasi sąsiedzi i bracia, a to, że kiedyś tam w historii między nami były dramatyczne wydarzenia, to nie znaczy, że teraz się mamy od nich odwrócić – mówi Paweł Kołodziej.