Męski Różaniec jest inicjatywą obecną już w Dębicy, Mielcu, Grybowie, Krynicy-Zdroju. Dołącza Brzesko.
Różaniec ma wielką moc. Różaniec zmienia człowieka. Żona, który ma męża, który się regularnie modli na różańcu jest, zaręczam, bardziej zadowolona, bo różaniec zmienia tego mężczyznę. Ja różaniec mówię w różnych sytuacjach: jak jestem wesoły, jak zadowolony, jak znudzony, jak jestem zły, zdenerwowany. Pomaga mi na wszystko - mówił Artur Orkisz, jeden z inicjatorów Męskiego Różańca w Dębicy, kiedy 2,5 roku temu ruszali z tą inicjatywą.
Do miejscowości, które łączy obecność Męskiego Różańca powoli dołącza Brzesko. - Kilku mężczyzn przyszło z taką inicjatywą utworzenia wspólnoty Męskiego Różańca do proboszcza i w sobotę próbują ruszyć z miejsca - informuje ks. Łukasz Polniaszek, wikariusz w par. pw. św. Jakuba i NMP Matki Kościoła w Brzesku.
Plan na pierwsze spotkanie jest taki. Mężczyźni w najbliższą sobotę chcą się spotkać w kościele na modlitwie różańcowej, którą po Mszy św. o godz. 7 prowadzi Rycerstwo Niepokalanej. Potem mają zamiar uczestniczyć w Mszy św. o godz. 8, a po niej odbyć spotkanie „założycielskie”, zobaczyć ilu mężczyzn chciałoby się spotykać razem na modlitwie.
- Chcemy zebrać grupę mężczyzn wokół sprawy wynagradzającej modlitwy, walki duchowej. To jest pierwsza nasza myśl. Jeżeli Bóg da i inicjatywa Męskiego Różańca będzie trwać w Brzesku, w dalszym planie chcielibyśmy, by powstała grupa Wojowników Maryi. Dziś w kilku jeździmy na spotkania do Nowego Sącza. Może uda się kiedyś w Brzesku utworzyć rejon WM? Co do różańca pierwsze spotkania chcemy odbywać w kościele. Jednak w trakcie następnych spotkań chcielibyśmy wyjść z Różańcem na ulice naszego miasta - mówi Marcin Ciurej, jeden z inicjatorów brzeskiego Męskiego Różańca.
Przypominamy. Sobota, 5 marca, kościół pw. św. Jakuba, godz. 7.30 Różaniec, po nim o godz. 8 Msza św. i spotkanie.